piątek, 29.03.2024

Sekretariat: +48 85 742 81 55

piątek, 29.03.2024

Jaworówka

Edward Popławski

Stanisław Witkiewicz

„Ojczyzna to ziemia i groby.

Narody tracąc pamięć tracą życie.”

JAWORÓWKA – METRYKA ZIEMI I LUDZI.

ZIEMIA – dzieje

Jeszcze w początku X wieku ziemie te były zamieszkałe przez nadwiślańską ludność mazowiecką, a później weszły do państwa Piastów. Mieszko I i Bolesław Chrobry rozciągali tu swe panowanie. Po śmierci Bolesława Krzywoustego ziemie te na kilka lat dostały się pod władzę Rusi, po czym znów przejęło je Mazowsze. Wielki dramat tych stron rozpoczął się od roku 1255, kiedy to jaćwiesko-litewskie wyprawy łupieskie i odwetowe na Mazowsze i w głąb Polski wyludniły te tereny. Tak spustoszała ziemia przeszła w 1382 r. w zastaw krzyżacki, a od 1398 r. pod panowanie litewskie. Wtedy Litwa była już w unii z Polską. Opuszczone i nieuprawiane ziemie porosła puszcza.

Po zwycięstwie grunwaldzkim królowie polscy i książęta litewscy urządzali w tej puszczy wielkie polowania. Aby zabezpieczyć uczestniczących w polowaniach przed watahami wilków zbudowano u ujścia rzeczki Sokołdki Małej do Supraśli wielkie okoły dla koni. Dziś są to pola wsi Sochonie.

Pod koniec XV wieku strzegła tych okołów rodzina Dobrzyniewskich herbu Ciołek, a w 1519 roku, kiedy Mikołaj Radziwiłł fundował kościół dobrzyniewski, byli już wymieniani: Łukasz i Waśko Dobrzyniewscy. Ich pierwotna osada obok okołów nazywana była Sokołdką.

Nowopowstała parafia miała granice naturalne: od południa rzeka Supraśl, od zachodu rzeka Narew, od północy Kulikówka a od wschodu granica Wielkiego Księstwa Litewskiego. Po ufundowaniu kościoła w Dobrzyniewie Radziwiłłowie rozpoczęli zakładanie wsi na terenie utworzonej parafii dobrzyniewskiej.

Jaworowscy, potomkowie bojara Hrynia, byli osadzeni przez Mikołaja Radziwiłła na ziemi obecnie należącej do wsi Gniła, a nazywanej Hryniewiczami. W 1564 roku Zygmunt August potwierdził przywileje Radziwiłła i przydzielił im „kąt Puszczy Bielskiej zwany Jaworówką”, gdzie założył nową wieś. W nadaniu królewskim otrzymali 10 włók ziemi szlacheckiej i 1,5 włóki chłopskiej. Używali herbu Lubicz. Byli zobowiązani odbywać służbę na zamku tykocińskim. Podkreślając swój związek z nowym nadaniem królewskim zamienili rodowe nazwisko Hryniewiczów na Jaworowskich.

Koligacje rodzinne sprawiały, że w tej wsi, oprócz Jaworowskich, pojawiły się inne rody szlacheckie. Na włókach chłopskich mieszkali, często zmieniający się, chłopi. Tak było do końca Rzeczypospolitej.

Brak całościowych dokumentów lustracyjnych za okres od 1573 do 1602 uniemożliwia dokonanie szczegółowego opisu zdarzeń we wsiach parafii dobrzyniewskiej. Nie ma szczegółowego wykazu osadników tego terenu. Jeszcze trudniej jest zdobyć dokumenty wsi szlacheckich (Jaworówka, Szaciły i Leńce).

Wsie szlacheckie nie stanowiły dóbr królewskich i nie były obejmowane lustracjami. Są o nich zapisy w rejestrach poborowych wyznaczających powinności wojskowe. Z takiego rejestru dowiedzieliśmy się, że w 1580 roku mieszkał w Jaworówce Sebastian Dworak – woźny ziemski, który w imieniu Tomasza olim Wawrzyńca (Jaworowskiego) uiścił należność za 10 włók szlacheckich. Wymieniony Sebastian Dworzak był potomkiem Hrynia o czym świadczy zapis w metrykach, gdzie nazwa jednego z domów rodu Jaworowskich określana jest Dworzańczykami (zapewne od Dworzaka). Cennych informacji o tym rodzie dowiadujemy się z Herbarza Bonieckiego.

Czytamy tam: „Wymieniony tutaj Wawrzyniec miał drugiego syna Tomasza, który w 1571 roku zawarł układ z bratem Stanisławem. Po Macieju pozostali synowie: Szymon, Jerzy i córka Katarzyna żona Stanisława Proszewskiego. Kwitowała ona braci z odbioru posagu w 1577 roku. Na Jaworówce dziedziczyli: Andrzej, Stanisław, Piotr, Maciej i Jan synowie Andrzeja w 1586 roku; Jan, Andrzej, Paweł i Grzegorz synowie Tomasza w 1586 roku; Szymon, Maciej i Stanisław synowie Wawrzyńca w 1586 roku; Samuel syn Mateusza w 1584 roku; Sebastian, Piotr, Jakub i Zofia dzieci Stanisława w 1586 roku; Leonid i Zofia dzieci Wojciecha w 1584 roku; Mikołaj i Erazm synowie Feliksa i Wojciech syn Aleksego w 1598 roku. Wspomnianym wyżej Sebastianowi, Piotrowi, Jakubowi i Pawłowi synom Stanisława odstąpiła w 1586 roku matka ich Barbara prawa swe do dożywocia na Jaworówce.”.

Z tego zapisu widzimy, że braki informacyjne o życiu szlachty w lustracjach królewskich zostały częściowo uzupełnione przez akta sądowe (w tym wypadku sądu w Lublinie). Akta te były liczne. Szlachta mając dziedziczne prawa do ziemi przekazywała ją sądownie, chłopi będąc tylko dzierżawcami przyjmowali do wiadomości decyzje dworów.

W początku XVII wieku w parafii istniały w zasadzie tylko 2 wsie szlacheckie: Jaworówka i Kulikówka Szlachecka nazwana później Szaciłami. Leńcowie w tym czasie byli pozbawieni dawnych praw szlacheckich. Jest to okres kiedy Rzeczpospolita Obojga Narodów była u szczytu potęgi. Podniosło to autorytet szlachty jako stanu odpowiedzialnego za los państwa. Według Konstytucji z 1564 roku i późniejszych szlachta płaciła z włóki po 12 groszy. Taką samą sumą obciążeni byli chłopi. Od 1578 roku drobny szlachcic płacił połowę tego co kmieć.

Od początku XVII wieku zaczyna narastać proces inflacji polskiej monety i tym samym wzrostu cen. Podatki szlacheckie utrzymywały się na jednej wysokości, co umożliwiało tutejszej szlachcie uzyskiwać coraz większą przewagę materialną nad chłopami.

W okolicach szlacheckich parafii dobrzyniewskiej różnice majątkowe szlachty dotychczas były niewielkie. Zależały one raczej od dobrego ożenku niż zasługi dla Rzeczypospolitej. Szlachcic, który poślubił szlachciankę lub zdobył urząd pozostawał szlachcicem, szlachcic żeniący się z chłopką stawał się chłopem. Kiedy na chłopów nakładano większe ciężary, szlachcie żyło się coraz lepiej. Dawna zasada wyposażania 1 rycerza konnego z 10 włók przestała już funkcjonować, gdyż w miejsce dawnego pospolitego ruszenia weszły wojska zawodowe, które trzeba było opłacać. Na każdą rozpoczynającą się wojnę uchwalano więc dodatkowe daniny. Szlachcic po zapłaceniu odpowiednio uchwalonej sumy był wolny od obowiązku stawienia się na wojnę, a jeśli zaciągał się to jako żołnierz płatny. Szlachta parafii dobrzyniewskiej nie należała do bogatej.

W poszukiwaniu lepszych warunków Jaworowscy przenosili się do innych województw i miejscowości. Już w XVII wieku spotykamy ich na Litwie. Kojałowicz wspomina o Wojciechu w województwie trockim, o Teodorze i Michale w województwie nowogródzkim. Aleksander podpisał z tymże województwem elekcję Jana Kazimierza. Antoni przeniósł się z tego województwa do powiatu orszańskiego i poślubił Licypunównę, dziedziczkę części Wolnowa.

Jaworowscy rozradzali się a używanie tylko nazwiska rodowego sprawiało wiele kłopotów. Zaszła więc konieczność nie tylko w Jaworówce ale i w innych wsiach szlacheckich dodawania do nazwisk przydomków. W okresie do roku 1654 w metrykach dobrzyniewskich wystąpiły następujące przydomki Jaworowskich: Balcerzeniukowie i Paczoskowie (Pacoska, Bacoscyk) – 1639, Gębikowie (Gąbik, Gembik) i Celowie (Cel) – 1640, Stasieniukowie (Staś, Stach) i Misieniukowie (Misieniuk) – 1642, Patynowie (Patynik) – 1644, Dziesięniukowie (Dyś) – 1646, Kopańczykowie – 1647, Mikuciowie (Mikucik) i Rasięniukowie – 1648, Piechowie (Piechotka, Pieczorka) – 1649, Brosieniukowie (Broź) i Rapczukowie – 1650, Pieścieniukowie – 1651 i Dworzańczykowie – 1653. Ci ostatni wywodzili się zapewne od Dworakowskich a po otrzymaniu dziedzictwa w Jaworówce przyjęli od tej ziemi nowe nazwisko a dawne zachowali w formie przydomku. Poza wymienioną szlachtą, jak na razie jednego rodu, mieszkali jeszcze chłopi, poddani Jaworowskich, zasiedleni na 1,5 włóki pociągłej.

Poza Jaworowskimi w tym czasie mieszkali we wsi Tomczykowie (1641), Wierzbiccy (1642), Litwini (1642), Dziki (1644), Łazewscy (1654) oraz: Jaser (1641), Palika (1641), Januczyk (1647), Sutor (1647), Kruhlej (1649), Turos (1651) i Kobus (1651). Poddani to: Litwinowie, Jaser, Palika, Januczyk, Kruhlej i Turos.

Za króla Jana Kazimierza Polska przeżyła najazd szwedzki zwany potopem. Jeszcze przed wojną przeszło tędy morowe powietrze. W takiej sytuacji przetrwały tu tylko rody liczne mogące sobie pomagać wzajemnie. Wsie szlacheckie mniej ucierpiały w tej wojnie niż wsie chłopskie. Nie tylko nie utraciły one dawnego stanu posiadania ale miały okres względnego dostatku na zajmowanych gruntach.

Okres ten zakończył się z najazdem szwedzkim. Już w listopadzie 1655 roku Tykocin znalazł się w rękach szwedzkich. Później przez 9 miesięcy wojska polskie oblegały twierdzę tykocińską. W lipcu 1656 roku nadeszła odsiecz szwedzka. Wojska polskie cofały się na wschód tocząc walki. Wtedy zostały spalone Pogorzałki, Gniła i Kulikówka. 27 stycznia 1657 roku Polacy odbili Tykocin jednak działania wojenne nie ustały, doprowadzając parafię dobrzyniewską do ruiny. Wsie wyludniały się. Stan zaludnienia sprzed potopu szwedzkiego osiągnięto dopiero u schyłku Rzeczypospolitej.

Jesienią 1559 roku skończył się rozejm z Rosją co spowodowało nowy najazd Moskali. Lata 1660-1661 oprócz działań wojennych przyniosły również kolejne fale zarazy. Wojna z Rosją trwała nadal i miała dla Polski przebieg pomyślny. Zdawało się, że najgorsze czasy dla tych stron minęły. Stało się jednak inaczej: w roku 1662 dokonała się rewolta wojsk litewskich i koronnych, co doprowadziło do ruiny ziemie Starostwa Knyszyńskiego. Długoletnie niszczące wojny i reorganizacja skarbowości wytworzyły ogromne zaległości w należnym żołdzie, dlatego stacjonujące tu wojska litewskie i koronne wystąpiły przeciw królowi polskiemu. Po wyniszczającej rewolcie polegającej głównie na niszczeniu wsi królewskich pozostały tylko ślady tragicznych zniszczeń. Wojsko chcąc wywrzeć presję zabierało chłopom z królewszczyzn wszystko co miało wartość. Skutki przewrotu nie tknęły wsi szlacheckich (szlachecka solidarność) oraz plebańskich (względy natury religijnej). Rewolta przypadła na rok klęski nieurodzaju co spotęgowało dramat.

W Jaworówce w tym czasie osiedlili się Dziekońscy (1666), którzy tu żyli aż do tragicznego końca wsi oraz Rutkowscy i Kamieńscy (1665), którzy przebywali tu do końca Rzeczypospolitej. Pozostali z przybyłych mieszkali tu krócej. Byli to: Dudowie (1664), Solpowiczowie (1665), Dzienisikowie (1666), Grabowscy i Brzostowiccy (1667) oraz Haliccy i Bałamutkowie (1668). Przetrwali tu oczywiście Jaworowscy. Doszły zapisy o dwóch domach tego rodu: Jakubieniuków i Misieniuków. Trwali dalej Litwinowie i Kruhlejowie będący sługami Jaworowskich.

Za czasów króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego rozradzał się nadal stary ród Jaworowskich. Przybyli tu na krótko tylko chłopi poddani, którym przyznano dodatkowo 1,5 włóki osadnej czyli chłopskiej. Ze stanu chłopskiego przybyli tu Poleccy i Chabatowie (1670), Kaczanowscy, Kamieńscy, Trzodniczkowie i Iwaścikowie (1672) oraz Zacharcikowie (1673). Na czas długi osiedlili się tu Przezdomscy (później Bezdomscy), którzy mieszkali w Jaworówce do końca Rzeczypospolitej. Pochodzili z rodziny organistów i bakałarzy dobrzyniewskich.

Za czasów króla Jana III Sobieskiego wsie szlacheckie z lat wojen wyszły mniej zniszczone niż chłopskie. Chłopów było za mało do pracy we dworach i musiano się z nimi liczyć. Puste włóki chłopskie nadal czekały na przybyszy. W tym czasie szlachta utraciła swe dawne znaczenie. Pospolite ruszenie nie sprawdzało się w czasie wojen a w jej miejsce powstawało wojsko zaciężne. Szlachta stawała się coraz liczniejsza i uboższa a na czoło wysuwali się magnaci. Zaczyna się tworzyć szlachta: chodaczkowa, zagonowa i szaraczkowa – słowem drobna szlachta najliczniej występująca na wschodnim Mazowszu. Tak było zapewne w Jaworówce, Leńcach i Szaciłach. Taka właśnie szlachta zaczęła się pojawiać w parafii dobrzyniewskiej. Żeniąc się z chłopkami zatracała dawne przywileje, lecz wnosiła w środowisko chłopskie swoje tradycje.

W tym czasie w Jaworówce pojawiło się 20 nowych rodzin (zapewne w wyniku koligacji rodzinnych). Część była pochodzenia szlacheckiego: Lenczewscy (1674), Kulikowscy (1678), Radwańscy (1690), Kociowie, Rogowscy i Czortkowie (1693) oraz Kondratowie (1696). Ponadto licznie przybyli chłopi: Pastuchowie (1676), Sopotkowie i Teodorcikowie (1673), Wodnikowie (1678), Jawowscy, Mieleszkowie i Mazurowie (1682), Krucielowie (1683), Simukowie (1688), Zachozowie (1690), Nowosielscy i Piechowscy (1695) oraz Polisowie (1696). Z wymienionych żaden ród nie dotrwał tu do czasów tragedii Jaworówki. Powstały jeszcze dwa domy Jaworowskich: Samuelikowie i Grzesieniukowie.

Za panowania Sasów Jaworówka była nadal zdominowana przez ród Jaworowskich. Z nowoprzybyłych w tym okresie wymieniono 5 rodów szlacheckich. Byli to: Włodawscy (1748), Zdrojkowscy (1751), Kraszewscy (1752), Niedzielscy (1756) i Zubolewiczowie (1757). Można powiedzieć, że byli to zięciowie Jaworowskich lub innych rodów szlacheckich, które osiedliły się tu wcześniej. Wszyscy wymienieni opuścili Jaworówkę po niedługim pobycie. Osiedlili się tu również na czas krótki chłopi: Wysoccy (1744), Zastoccy (1749), Szeniowie (1750), Żmiejowscy i Szczepańczykowie (1753), Kołomieńscy (1754) i Żukowscy (1762) – ci ostatni mieszkali nieco dłużej.

W dniu 29 kwietnia 1769 roku rozegrała się bitwa konfederatów barskich z Moskalami w pobliżu zrujnowanego już pałacu Czapskich stojącego na wprost wielkiego mostu na Supraśli. Wojskami konfederatów dowodził generał Paweł Czapski. W walce uczestniczyła zapewne miejscowa szlachta. Bitwa zakończyła się porażką w wyniku czego spalono pałac. Za Stanisława Augusta życie tutejszej szlachty było ubogie. Pomimo to w jej obyczajach z tamtych lat zachowały się kuligi i zabawy. Najstarszym i najliczniejszym rodem w Jaworówce w tym czasie byli Jaworowscy. Za panowania tego króla przydano nowy przydomek Jaworowskim – Grześków (być może dawny dom Grzesieniuków). Z kolei w czasie zaboru rosyjskiego wymieniono jeszcze Marchelów. Oprócz Jaworowskich mieszkało tu kilka rodów szlacheckich. Byli to: Dziekońscy, Bezdomscy, Bagieńscy, Rutkowscy, Rogowscy i Kamieńscy. Rodziny chłopskie to: Sieńkowie, Zubolewiczowie i Żukowscy. Pojawiło się tu wiele nowych rodzin mieszkających krótko: Piesieccy, Świerzbińscy, Olszewscy, Kustowiczowie, Jabłońscy, Czaplińscy, Wiszowaci, Oszakowiczowie, Cieciorkowie, Walendziukowie, Romanowscy, Jackowscy, Stańczukowie, Danielewscy, Pacowie, Wnorowscy, Rysiewiczowie, Mońkowscy i Lenkiewiczowie. O randze rodu Jaworowskich mogą świadczyć kontakty wyrażane w zapraszaniu na rodziców chrzestnych ich dzieci osoby wysoko postawione i pełniące ważne funkcje urzędowe.

Czasy rozbiorów

Krótki czas zaboru pruskiego (1795-1807) nie wniósł większych zmian do historii Jaworówki. Po pokoju w Tylży ziemie te na 108 lat dostały się pod panowanie rosyjskie. W latach niewoli szlachta tej wsi nie uczestniczyła w Powstaniu Listopadowym, gdyż działania wojenne dosięgły zaledwie lewego brzegu Narwi pod Żółtkami i Tykocinem, natomiast w Powstaniu Styczniowym wzięła czynny udział. Szlachta z Jaworówki, Leńc i Szacił przystąpiła do walki od wybuchu powstania i uczestniczyła do jego końca. Udział w powstaniu dla Jaworówki skończył się tragicznie, o czym niżej.

Odnaleziony dokument odnoszący się do wsi Jaworówka:

„ 8 sierpnia 1863 roku.

Zawiadomienie białostockiego oficera żandarmerii wysłane do Wasyla A. Dołgorukiego – szefa żandarmerii, o spaleniu wsi Jaworówka za aktywną współpracę jej mieszkańców z powstańcami.

Mieszkańcy wsi Jaworówka (szlachta) składającej się z 27 zagród od samego początku polskiego powstania współpracowali z powstańcami. Wielu z nich brało udział w powstaniu, urządzało kryjówki na łodziach, ukrywało powstańców na wyspach znajdujących się na przepływających w pobliżu wsi rzekach Supraśli i Narwi, przewozili powstańców z państwa polskiego do guberni grodzieńskiej i z powrotem – na różne sposoby szli na rękę powstańcom.

Za takie przestępcze działania szlachty z Jaworówki zgodnie z rozporządzeniem naczelnika kraju Michała Murawjowa, domy mieszkalne, łącznie z zabudowaniami gospodarczymi zostały doszczętnie spalone 6 sierpnia przez oddział naszego wojska pod dowództwem pułkownika Manteufla.

W areszcie osadzono 61 mężczyzn i 80 kobiet, gdzie czekają na dalsze rozkazy, a ich mienie oddano na licytację. Uzyskane z licytacji pieniądze zostaną przekazane na potrzeby naczelnika grodzieńskiej guberni.

O czym ma zaszczyt zawiadomić – major Sztein.

(Dokument ten pochodzi z białoruskiej książki A. P. Ignatienko i W. N. Sidorcow: Chrestomatia po istorii Biełorusi. BGU im Lenina, Mińsk 1977, s. 290-291.)

Odnalazł i przetłumaczył p. Zieja.

Próbując przeszkodzić w tym przedsięwzięciu powstańcy zwracali się do ludności z wezwaniem, by nie brała udziału w licytacji. Zaborcze władze przyznawały, że w wyniku wezwań licytacje z trudem dochodziły do skutku, bowiem ludność odmawiała brania w nich udziału. Zbiórka pieniędzy stąd pochodzących przebiegała niezwykle powoli.

W sierpniu 1863 roku przyjechał do Jaworówki oddział Kozaków w celach represyjnych. Rekwirowali żywność. Szlachta jaworowska zaprotestowała zbrojnie. Fakt ten spowodował natychmiastową reakcję. Murawjow (zwany Wieszatielem) wysłał do pułkownika N. H. Cega von Manteufla następującą depeszę: „Po otrzymaniu tego wieś Jaworówkę o 12 wiorst od Białegostoku spalić, miejsce gdzie była zaorać, a mieszkańców wywieźć do Białegostoku aż do dalszego rozporządzenia.” Depesza dotarła 17 sierpnia, a 18 sierpnia 1863 roku wieś Jaworówka przestała istnieć.

Kościelny spis ludności sporządzony w styczniu 1863 roku podawał, że Jaworówka liczyła 198 osób należących do 18 rodów. Byli to: Antonowiczowie – 4 osoby, Bagińscy – 11, Brosiowie – 2, Chwejowbajnowie (zapewne tatarscy katolicy) – 2, Chrabołowscy – 7, Dziekońscy – 7, Jańczyk – 1, Jabłońscy – 7, Jaworowscy – 117, Jeruiccy – 3, Kuleszowie – 5, Lenczewscy – 5, Płońscy – 6, Siemianko – 1 , Sinolscy – 8, Wnorowscy – 3, Wojnowie – 8 i Wroczyński – 1 osoba.

Z informacji naocznego świadka Michała Łupieńskiego przekazywanych przez Zuzannę Lewończuk z domu Łupińską wynika, że po otrzymaniu depeszy Kozacy otoczyli wieś, zbudowali na uroczysku zwanym Białą Górą szopę na areszt. Spędzili tam mieszkańców wsi celem wymuszenia zeznań. Ostatecznie najbardziej podejrzanych, a byli to przeważnie ludzie młodzi, zamknięto w szopie i spalono żywcem. Po spaleniu wsi resztę mieszkańców wywieziono na Sybir, gdzie – według podań ludności, założyli nad rzeką Jenisiej nową wieś o nazwie Jaworówka.

Przed rokiem 1939 na Białej Górze wykopywano wiele szkieletów ludzkich, które grzebano pod krzyżami. Ostatecznie te ludzkie szczątki zebrał w czasie Polski Niepodległej historyk z Wilna Edward Hermanowski, brat księdza Hermanowskiego i przewiózł na cmentarz dobrzyniewski.

Odbudowywaną na nowo wieś Jaworówkę zasiedlano ludnością ruską. Z ludności polskiej zamieszkali tylko ci, którzy w tym tragicznym czasie nie mieszkali w Jaworówce, ale posiadali prawo do spadku. Byli to: Mateusz Jaworowski, Michał Łupieński i Elżbieta Romanowska. Spalenie Jaworówki było początkiem wielu zmian w tym rejonie. Jeszcze w czasie powstania mieszkańcy wsi Pogorzałki, bojąc się podzielenia losu Jaworówki, zbudowali kaplicę.

Tragedia Jaworówki nie znalazła uwiecznienia w żadnym opracowaniu, ani nawet zapisu na krzyżu przydrożnym.

Dla upamiętnienia dramatu wsi Jaworówka za udział w Powstaniu Styczniowym i okrutne represje Rosji carskiej, w sierpniu 1997 odsłonięto i poświęcono obelisk według pomysłu i starań Edwarda Popławskiego. Ponadto wydarzenia te spisano na tablicy pamiątkowej, którą umieszczono w kaplicy przy kościele parafialnym w Pogorzałkach.

Polska Niepodległa

W 1918 roku powstała Polska Niepodległa, w 1921 roku sporządzono państwowy spis ludności a w 1922 roku spis kościelny.

Według kościelnego spisu ludności w 1922 roku mieszkało w Jaworówce 117 osób wyznania katolickiego, reprezentujących 12 rodów. Byli to: Grzegorczykowie – 3 osoby, Jaworowscy – 16, Lebiedzińscy – 8, Lewończukowie – 16, Łupieńscy – 6, Motowiccy – 10, Nagórscy – 9, Okurowscy – 8, Pogorzelscy – 21, Przybylscy – 11, Pukszta – 1, Sokólscy – 8 osób.

Sporządzony w tym czasie spis państwowy podawał jeszcze 69 osób prawosławnych, które oświadczyły, że uważają się za Polaków.

Druga Wojna Światowa przyniosła najpierw okupację sowiecką, a niedługo później niemiecką. W czasie tych okupacji, działały na terenie całej parafii dobrzyniewskiej, organizacje wojskowo-polityczne podporządkowane rządowi polskiemu w Londynie. Organizacji prosowieckich na terenie tej parafii nie było.

W końcu lipca 1944 roku Niemcy opuścili te ziemie, weszły tu ponownie wojska sowieckie i rozpoczęło się tworzenie nowej władzy polskiej. Radość z odejścia Niemców była krótka. We wrześniu 1944 roku NKWD rozpoczęło aresztowania członków Armii Krajowej, których później wywieziono w głąb Rosji. Ze wsi Jaworówka NKWD zabrało Klemensa Lewonowskiego, Józefa Sokólskiego, Roberta Łupińskiego, Aleksandra Okurowskiego i Konstantego Motowickiego. Józef Sokólski i Konstanty Motowicki zmarli na zesłaniu Trwające jeszcze dwa lata walki podziemia w obronie niepodległości zakończyły się klęską. Władzę objęli komuniści. Rozpoczął się okres wielkich przemian. Próby kolektywizacji rolnictwa nie powiodły się. Pod pozorem walki z ciemnotą i zacofaniem rozpoczęto konsekwentne zwalczanie wiary chrześcijańskiej i tradycji narodowych. Poddano ostrej cenzurze historię.

W 1978 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej Papież Polak. Z jego inspiracji powstała „Solidarność”, która obaliła komunizm w Polsce. Następnie padały systemy komunistyczne w Europie Środkowej, a ostatecznie runął komunizm w jego gnieździe Związku Radzieckim. Znów powstała Polska Niepodległa.

Obecnie w Jaworówce (dane z 2008 roku) mieszkają 142 osoby reprezentujące34rody. Są to: Adamski – 1 osoba, Bezubikowie – 5, Danilecka-Matoszko – 1, Dzietczykowie – 5, Grabowscy – 4, Grygorczukowie – 5, Ingielewicz – 1, Jakowlewowie – 6, Janas – 1, Jaworowscy – 9, Jaworska – 1, Kondakowie – 3, Korza – 5, Kozłowscy – 22, Kudrycki – 1, Kuleszowie – 4, Lebiedzińscy – 7, Lewkowscy – 3, Łupińscy – 7, Makalowie – 7, Marchalewicz – 1, Matoszkowie – 3, Nagórscy – 3, Nagórska-Kaczan – 1, Pogorzelscy – 2, Przybylscy – 4, Skreczkowie – 2, Skreczko-Sic – 1, Sokólscy – 5, Stefanowscy – 2, Szymulewscy – 2, Świsłoccy – 2, Wojno – 1 i Zajkowscy 15 osób.

Na podstawie opracowania

Edwarda Popławskiego: „Dzieje parafii Dobrzyniewo

wyboru dokonała Regina Popławska

Data publikacji: 16 gru, 2020, 14:45

Ostatnia aktualizacja: 16 gru, 2020, 14:46

Skip to content