czwartek, 18.04.2024

Sekretariat: +48 85 742 81 55

czwartek, 18.04.2024

Szaciły

Edward Popławski

Stanisław Witkiewicz

„Ojczyzna to ziemia i groby.

Narody tracąc pamięć tracą życie.”

SZACIŁY – METRYKA ZIEMI I LUDZI.

ZIEMIA – dzieje

Jeszcze w początku X wieku ziemie te były zamieszkałe przez nadwiślańską ludność mazowiecką, a później weszły do państwa Piastów. Mieszko I i Bolesław Chrobry rozciągali tu swe panowanie. Po śmierci Bolesława Krzywoustego ziemie te na kilka lat dostały się pod władzę Rusi, po czym znów przejęło je Mazowsze. Wielki dramat tych stron rozpoczął się od roku 1255, kiedy to jaćwiesko-litewskie wyprawy łupieskie i odwetowe na Mazowsze i w głąb Polski wyludniły te tereny. Tak spustoszała ziemia przeszła w 1382 r. w zastaw krzyżacki, a od 1398 r. pod panowanie litewskie. Wtedy Litwa była już w unii z Polską. Opuszczone i nieuprawiane ziemie porosła puszcza.

Po zwycięstwie grunwaldzkim królowie polscy i książęta litewscy urządzali w tej puszczy wielkie polowania. Aby zabezpieczyć uczestniczących w polowaniach przed watahami wilków zbudowano u ujścia rzeczki Sokołdki Małej do Supraśli wielkie okoły dla koni. Dziś są to pola wsi Sochonie.

Pod koniec XV wieku strzegła tych okołów rodzina Dobrzyniewskich herbu Ciołek, a w 1519 roku, kiedy Mikołaj Radziwiłł fundował kościół dobrzyniewski, byli już wymieniani: Łukasz i Waśko Dobrzyniewscy. Ich pierwotna osada obok okołów nazywana była Sokołdką.

Nowopowstała parafia miała granice naturalne: od południa rzeka Supraśl, od zachodu rzeka Narew, od północy Kulikówka a od wschodu granica Wielkiego Księstwa Litewskiego. Po ufundowaniu kościoła w Dobrzyniewie Radziwiłłowie rozpoczęli zakładanie wsi na terenie utworzonej parafii dobrzyniewskiej.

Korzystnie ułożyły się losy litewskiego rodu Szaciłów. W 1522 roku krajczy i starosta Jan Radziwiłł osadził bojara Bohdana Szaciłę w Kulikówce nadając mu 10 włók ziemi. Po 10‑ciu latach Zygmunt August potwierdził to nadanie i prawa szlacheckie (służba konna).

Włóki nadane Szacile były wymierzone pomiędzy gruntami chłopskimi, gdyż kmieca wieś Kulikówka istniała już wcześniej. Po przeprowadzeniu „pomiary włócznej” przystąpiono do porządkowania spraw osadzonych tu bojarów i szlachty. Wydzielono więc Szacile oddzielny „obrub” tworząc w ten sposób szlachecką wieś Szaciły (1562 r.). Jeszcze przez lat kilkadziesiąt używano nazw: Kulikówka Włościańska i Kulikówka Szlachecka.

Aleksander Jabłonowski tak pisał o Szaciłach: „Między włókami poddanych tego sioła (Kulikówki) ziemianin powiatu bielskiego Szaciło za otrzymaniem przywileju Jkrm-ci dzierżył włók 10, któremu ziemianinowi z rozkazania królewskiego, dlatego aby między poddanymi królewskimi gruntów swych nie miał, dano osobny obrub przy temże siole. Tylko że obrub ten obejmował włók 12, odcięto mu 2 włóki. Co więcej – postanowiono za dobrowolnem postanowieniem samego Szaciła, iż poddanym królewskim wszelki krzywdy i dolegliwości przed starostą knyszyńskim usprawiedliwiać się będzie powinien, a jemu także z poddanymi Jkrm-ci sprawiedliwość ma być czyniona”.

Szaciłowie po otrzymaniu szlachectwa przyjęli nazwisko Kulikowskich od nazwy wsi Kulikówka, gdzie było ich pierwsze nadanie. Później, aby nie mieszać nazw wsi, Kulikówka Włościańska i Kulikówka Szlachecka, nazwę wsi Kulikówka Szlachecka zamieniono na Szaciły, a Kulikówka Włościańska została przy nazwie Kulikówka.

Inni z rodu Szaciłów, którzy nie otrzymali praw szlacheckich, a zadowolili się tylko funkcją „służków”, jak to było w ziemi goniądzkiej, zachowali swe dawne nazwisko litewskie Szaciło, względnie spolszczone Szaciłowski, jak to ma miejsce w Pogorzałkach.

Gniazdem Szaciłowskich zachowujących swe dawne nazwisko jest zapewne mała wieś Szaciły w ziemi goniądzkiej, a w której w 1571 roku mieszkały cztery rodziny Szaciłów pełniących funkcje „służków”. Mieli oni nadanie małe o łącznej powierzchni 3 włók, a mianowicie: 1 + 3/4 + 3/4 + 1/4 włóki.

Korzystnie układały się sprawy majątkowe Szaciłów – Kulikowskich. Marcin Kulikowski syn Bohdana pojął żonę Dorotę ze wsi Chodory i otrzymał w posagu 1 włókę ziemi. Zapewne osiedleni tam Kulikowscy założyli wieś Szaciłówkę. W 1586 roku ten sam Marcin Kulikowski pisał się już dziedzicem (heres) w Żędzianach (dziś Rzędzianach) i ceduje posiadane tam dobra na synów: Mikołaja, Stanisława, Grzegorza, Andrzeja, Mateusza, Bartłomieja, Feliksa i Adama. Nie udało się dociec, jakim tytułem Kulikowscy weszli w posiadanie ziemi w Żędzianach.

Jak widać, wspomniany Marcin Kulikowski był bardzo zapobiegliwy: w 1580 roku płacił już daniny z 2 włók szlacheckich „z Dzianow” i z 2 włók z wymienionych już Chodorów. Ponadto trzymał w dzierżawie rocznej młyn. Dokument nie wymienia o jaki młyn chodzi, ani też nie określa bliżej miejscowości nazwanej Dzianow. Nie jest też wiadomo ile włók ziemi mieli Kulikowscy w Żędzianach. Dokument tego roku wymienia w Żędzianach tylko Jurgiego Saciłę, który płacił daninę z jednej włóki szlacheckiej.

Brak jest materiałów źródłowych, które by mówiły o dawnej historii rodu Szaciłów, kiedy ten jeszcze mieszkał na Żmudzi. Pisał na ten temat Leon Jaworowski. Były to legendy oparte o tradycje przekazywane ustnie. Według przekazu swoją wysoką pozycję na Litwie – zdaniem Jaworowskiego – zawdzięczali Kulikowscy swemu przodkowi Szacile, który około roku 1400 otrzymał od wodza Żmudzinów Skirwojły misję polityczną polegającą na skłonieniu księcia Witolda do udzielenia Żmudzinom pomocy wojskowej przeciw najazdom krzyżackim. Wyjechał on konno do Trok w nadziei, że tam spotka księcia. Sprawa jednak skomplikowała się: w pobliżu rzeki Wilii Szaciło został napadnięty przez oddział krzyżacki wracający z wyprawy na Kowno. Wymknąwszy się Krzyżakom uciekał w głąb puszczy, lecz zmęczony koń Szaciły potknął się o zmurszały pień i padając przywalił Szaciłę, łamiąc mu nogę poniżej kolana. W tej trudnej sytuacji Szaciło nie załamał się: resztą sił pełzał na dwóch rękach i jednej zdrowej nodze. Szczęśliwym trafem usłyszał szczekanie psów, które naprowadziły na niego wojów witoldowych biorących razem z księciem udział w polowaniu. Tak więc Szaciło spełnił swoją ważną misję, za co był wyróżniony przez nadanie mu pierwszej na Litwie tarczy herbowej z godłem Drogomir, która to stanowiła pierwowzór później otrzymanego herbu o tej samej nazwie.

Kulikówka Szlachecka (Szaciły) staje się coraz bardziej zamożna. W 1591 roku były już tam 3 komornice, które płaciły daninę roczną po 1 groszu. W rok później, w 1592 roku (zapewne w testamencie) tenże Marcin zapisał swój majątek w Kulikówce i Żędzianach wymienionym już swoim synom oraz Gasparowi i Melchiorowi – krewnym.

Brak całościowych dokumentów lustracyjnych za okres od 1573 do 1602 uniemożliwia dokonanie szczegółowego opisu zdarzeń we wsiach parafii dobrzyniewskiej. Nie ma szczegółowego wykazu osadników tego terenu. Jeszcze trudniej jest zdobyć dokumenty wsi szlacheckich (Jaworówka, Szaciły i Leńce).

Wsie szlacheckie nie stanowiły dóbr królewskich i nie były obejmowane lustracjami. Są o nich zapisy w rejestrach poborowych wyznaczających powinności wojskowe.

Braki informacyjne o życiu szlachty w lustracjach królewskich zostały częściowo uzupełnione przez akta sądowe. Akta te były liczne. Szlachta mając dziedziczne prawa do ziemi przekazywała ją sądownie, chłopi będąc tylko dzierżawcami przyjmowali do wiadomości decyzje dworów.

W początku XVII wieku w parafii istniały w zasadzie tylko 2 wsie szlacheckie: Jaworówka i Kulikówka Szlachecka nazwana później Szaciłami. Leńcowie w tym czasie byli pozbawieni dawnych praw szlacheckich. Jest to okres kiedy Rzeczpospolita Obojga Narodów była u szczytu potęgi. Podniosło to autorytet szlachty jako stanu odpowiedzialnego za los państwa. Według Konstytucji z 1564 roku i późniejszych szlachta płaciła z włóki po 12 groszy. Taką samą sumą obciążeni byli chłopi. Od 1578 roku drobny szlachcic płacił połowę tego co kmieć.

Od początku XVII wieku zaczyna narastać proces inflacji polskiej monety i tym samym wzrostu cen. Podatki szlacheckie utrzymywały się na jednej wysokości, co umożliwiało tutejszej szlachcie uzyskiwać coraz większą przewagę materialną nad chłopami.

W okolicach szlacheckich parafii dobrzyniewskiej różnice majątkowe szlachty dotychczas były niewielkie. Zależały one raczej od dobrego ożenku niż zasługi dla Rzeczypospolitej. Szlachcic, który poślubił szlachciankę lub zdobył urząd pozostawał szlachcicem, szlachcic żeniący się z chłopką stawał się chłopem. Kiedy na chłopów nakładano większe ciężary, szlachcie żyło się coraz lepiej. Dawna zasada wyposażania 1 rycerza konnego z 10 włók przestała już funkcjonować, gdyż w miejsce dawnego pospolitego ruszenia weszły wojska zawodowe, które trzeba było opłacać. Na każdą rozpoczynającą się wojnę uchwalano więc dodatkowe daniny. Szlachcic po zapłaceniu odpowiednio uchwalonej sumy był wolny od obowiązku stawienia się na wojnę, a jeśli zaciągał się to jako żołnierz płatny. Szlachta parafii dobrzyniewskiej nie należała do bogatej.

Potomkowie Bohdana Szaciły, którzy przybyli ze Żmudzi, w dalszych swych wędrówkach kierowali się raczej na zachód. W 1617 roku Stanisław Kulikowski ożeniony z Maussą, córką Pawła Boruty Białosukni zapisał swą ziemię w Żędzianach na synów: Feliksa i Piotra. Tenże Feliks żonaty z Maryną, córką Jana Zdrodowskiego, zapisał swej żonie sumę pieniężną również w roku 1617.

Dokładne informacje o mieszkańcach wsi będą podawane od wprowadzenia metryk chrztu w roku 1639. W roku tym wdowa po Piotrze Kulikowskim, a córka Matysa Waśkiewicza, żyła przy swym bracie Albercie zapisując na niego swą część otrzymanego posagu. W tym roku dzieci Piotra – Stanisław i Jan zapisali część swej ziemi w posagu siostrze swej Marynie, będącej żoną Matysa Dziekońskiego. Wypisy te dotyczyły Kulikowskich mieszkających wówczas w Żędzianach i znajdowały się w Księgach Ziemskich Tykocińskich. Pozostał również zapis w aktach grodzkich brańskich z roku 1639, że Marcin i Jakub synowie Grzegorza Kulikowskiego w imieniu własnym i braci swoich Mikołaja i Walentego dokonywali transakcji prawnych. Nie dało się ustalić, czy dotyczy to Kulikowskich z Szacił, czy z Żędzian. W roku 1640 w aktach ziemskich tykocińskich potwierdzono, że Stanisław i Jan dzieci Piotra i Zofia Waśkiewiczówna są rodzeństwem.

Tworzenie się przydomków dokonywało się w Szaciłach później niż w Jaworówce. Przed rokiem 1654 były tylko wyodrębnione domy Babiejczyków (1644) i Wójcików (1642). Przydomek Wójcik świadczy o fakcie, że jego protoplasta był wójtem. Był też dom Stasieniuków. W roku 1640 żył już Rosłan Kulikowski, od którego imienia wyróżnił się później dom Rosłanów Kulikowskich. Pozostali Kulikowscy, a rodziło się ich dużo, nie podawali wtedy żadnych przydomków, ani w metrykach chrztu, ani ślubu.

Jakub Babiejczyk Kulikowski wyróżniał się zamożnością – przed rokiem 1654 miał już poddanego. Był nim Bartłomiej Krol (Korol), zapewne z rodziny osoczników z Sofijówki. Przed najazdem szwedzkim Kulikowscy byli raczej szlachtą zamożną. Księga grodzka brańska zawiera zapis, że w roku 1640 w Kulikówce (Szaciłach) było 15 chłopów poddanych, że Andrzej syn Piotra i Jakub syn Bartłomieja wpłacili ze swymi cześnikami 15 złp podczas gdy wtedy wpłacono z Jaworówki 14, a z Leńc tylko 11 złp. W następnym roku w tej księdze wymienia się łączną wpłatę z Szacił na 22 złp, z Jaworówki – 21, a z Leńc tylko 19 złp.

Poza szlacheckim rodem Kulikowskich zamieszkał w Szaciłach na czas krótki szlachcic Mateusz Pogorzelski, który ożenił się w 1641 roku z Anielą Kulikowską. Również nie mieszkał długo w Szaciłach Grochowski, krewny Mikołaja Pęskiego. Grochowski był zapewne szlachcicem.

Za króla Jana II Kazimierza Polska przeżyła najazd szwedzki zwany potopem. Jeszcze przed wojną przeszło tędy morowe powietrze. W takiej sytuacji przetrwały tu tylko rody liczne mogące sobie pomagać wzajemnie. Wsie szlacheckie mniej ucierpiały w tej wojnie niż wsie chłopskie. Nie tylko nie utraciły one dawnego stanu posiadania ale miały okres względnego dostatku na zajmowanych gruntach.

Okres ten zakończył się z najazdem szwedzkim. Już w listopadzie 1655 roku Tykocin znalazł się w rękach szwedzkich. Później przez 9 miesięcy wojska polskie oblegały twierdzę tykocińską. W lipcu 1656 roku nadeszła odsiecz szwedzka. Wojska polskie cofały się na wschód tocząc walki. Wtedy zostały spalone Pogorzałki, Gniła i Kulikówka. 27 stycznia 1657 roku Polacy odbili Tykocin jednak działania wojenne nie ustały, doprowadzając parafię dobrzyniewską do ruiny. Wsie wyludniały się. Stan zaludnienia sprzed potopu szwedzkiego osiągnięto dopiero u schyłku Rzeczypospolitej.

Jesienią 1559 roku skończył się rozejm z Rosją co spowodowało nowy najazd Moskali. Lata 1660-1661 oprócz działań wojennych przyniosły również kolejne fale zarazy. Wojna z Rosją trwała nadal i miała dla Polski przebieg pomyślny. Zdawało się, że najgorsze czasy dla tych stron minęły. Stało się jednak inaczej: w roku 1662 dokonała się rewolta wojsk litewskich i koronnych, co doprowadziło do ruiny ziemie Starostwa Knyszyńskiego. Długoletnie niszczące wojny i reorganizacja skarbowości wytworzyły ogromne zaległości w należnym żołdzie, dlatego stacjonujące tu wojska litewskie i koronne wystąpiły przeciw królowi polskiemu. Po wyniszczającej rewolcie polegającej głównie na niszczeniu wsi królewskich pozostały tylko ślady tragicznych zniszczeń. Wojsko chcąc wywrzeć presję zabierało chłopom z królewszczyzn wszystko co miało wartość. Skutki przewrotu nie tknęły wsi szlacheckich (szlachecka solidarność) oraz plebańskich (względy natury religijnej). Rewolta przypadła na rok klęski nieurodzaju co spotęgowało dramat.

W Szaciłach pozostali tylko Kulikowscy. Inne rody, w większości szlacheckie, które przybyły tu w latach 1652-1662 odeszły. Do końca panowania Jana Kazimierza doszły nowe domy rodu Kulikowskich: Wojciukowie, Andrzejczykowie, Gierbikowie i Pawelczykowie.

W Szaciłach poza Kulikowskimi nie wymieniano wtedy przedstawicieli innych rodów. Za króla Michała nikt tu nowy nie przybył. Taki stan zaistniał tu nie bez przyczyny. Ma to zapewne związek ze spaleniem wsi Kulikówki i udziału szlachty tej wsi w wojnie ze Szwedami. Wieś Szaciły nie miała włók osadnych jak Jaworówka.

Za czasów króla Jana III Sobieskiego wsie szlacheckie z lat wojen wyszły mniej zniszczone niż chłopskie. W 1676 roku w Szaciłach żyło 29 dorosłych ludzi na 10 włókach ziemi. Chłopów było za mało do pracy we dworach i musiano się z nimi liczyć. Puste włóki chłopskie nadal czekały na przybyszy. W tym czasie szlachta utraciła swe dawne znaczenie. Pospolite ruszenie nie sprawdzało się w czasie wojen a w jej miejsce powstawało wojsko zaciężne. Szlachta stawała się coraz liczniejsza i uboższa a na czoło wysuwali się magnaci. Zaczyna siętworzyć szlachta: chodaczkowa, zagonowa i szaraczkowa – słowem drobna szlachta najliczniej występująca na wschodnim Mazowszu. Tak było zapewne w Jaworówce, Leńcach i Szaciłach. Taka właśnie szlachta zaczęła się pojawiać w parafii dobrzyniewskiej. Żeniąc się z chłopkami zatracała dawne przywileje, lecz wnosiła w środowisko chłopskie swoje tradycje.

W Szaciłach w rodzie Kulikowskich doszły trzy nowe przydomki: Tomaszeniukowie, Hrabczukowie (Rabczuk) i Zbożni. Napływ nowych rodów był mały. W 1674 roku byli już Zalewscy – z pochodzenia szlachta. Ci mieszkali we wsi do końca Rzeczypospolitej. Natomiast na krótki czas zamieszkali: Litwinowie (1674), Truskoleśni (1675) i Zachozowie (1690).

W czasie działań wojennych, do roku 1716, jak również przez cały okres rządów saskich, ludność wsi szlacheckich: Jaworówki, Leńc i Szacił stanowiła prawie 26% ogółu ludności całej parafii.Wcześniej, za Jana Sobieskiego, kiedy wsie chłopskie były jeszcze wyludnione, wymienione wsie szlacheckie dawały około 33% urodzeń.

Szlachta tutejsza wychodziła obronną ręką ze wszystkich przemian, nie ponosiła kosztów utrzymania wojsk, a sama uczestniczyła tylko w pospolitym ruszeniu, które w tych czasach niczego dobrego Rzeczypospolitej nie przyniosło, gdyż walczono wówczas przy pomocy wojsk zaciężnych. W tych czasach szlachta zorganizowana w konfederacjach, obozowała we wsiach królewskich, omijając szlacheckie i plebańskie.

Szaciły były nadal zdominowane przez ród Kulikowskich. Na 160 dzieci urodzonych w latach 1687-1738 aż 99 należało do tego rodu. Większość Kulikowskich nie używała przydomków.

Za Augusta II Sasa w Szaciłach doszły jeszcze 3 domy Kulikowskich: Kasperczykowie (1714) oraz Kukiełkowie i Adamczukowie (1726). Żaden z rodów przybyłych za tego króla nie dotrwał do dziś. Najdłużej byli tu Kopańczykowie Jaworowscy (szlachta), których wymieniał jeszcze zapis w 1863 r. Dłużej mieszkały tu nowoprzybyłe rody szlacheckie: Kalinowscy (1707) mieszkający tu jeszcze w 1755 roku, Ciborowscy (1731) obecni w Szaciłach w 1750 roku oraz Konopkowie (1732) będący tam w 1741 roku.

Dłuższy czas byli tu również chłopi – Dziobkowscy (Dziobkowie) – 1726 r., a obecni jeszcze w 1743 roku. Pozostałe przybyłe tu rody szlacheckie i chłopskie mieszkały krótko. Byli to – ze szlachty: Piaseccy (1709), Dłużniewscy (1716), Kugiełkowie (1722), Olszewscy (1725), Rutkowscy-Andrzejczukowie (1726) i Bałachowscy (1729). Z rodów chłopskich zamieszkali tu na krótko: Lichohrajowie (1698), Proskuniowie (Proscum) i Omelianowiczowie (1699), Gorscy (Goreccy – 1702), Rybołowiczowie (1705), Grzybowie (1706), Marceniukowie (1707 – ci ostatni byli mieszczanami – famatus), Kadłubowscy i Janisankowie (1713) oraz Zabrodowiczowie (1714).

Koligacje rodzinne sprawiły, że Kulikowscy w Szaciłach zaczęli tracić swą przewagę liczebną: na 116 dzieci urodzonych w tej wsi tylko 51 stanowiło dzieci Kulikowskich. Do dawnych domów tego rodu doszli jeszcze Kulikowscy – Mrukowie (1744). Z nowoprzybyłych rodów szlacheckich najdłużej tu mieszkali Zarębińscy (1740), którzy dotrwali tu do Powstania Styczniowego. Sobolewscy (1739) i Popławscy (1742) przeżyli tu jeszcze czas zaboru pruskiego. Inni ze szlachty mieszkali tu krótko. Byli to: Mancewiczowie (1744), Dmochowscy (1754), Wojnowie (1755), Krasowscy (1757) i Łebkowscy (1763).

Dalej wymienieni byli pochodzenia chłopskiego i krótko tu znaczyli swój pobyt. Byli to: Kuleszowie (1736), Żmiejewscy (1744), Kamieńscy (1747), Markowscy (1750), Iwanowscy, Nieckiewiczowie i Jaroszyńscy (1751), Sokołowscy (1752), Aremowie (1753), Więckowscy (1754), Antoniukowie (1755), Rosłanowie i Myśliwcowie (1758), Urbanowie (1759) oraz Jurkowie (1763).

W czasach saskich funkcjonował tu tzw. Folwarczek Kulikowski. Dziś po tym folwarku żaden ślad nie pozostał. Dworek stał po zachodniej stronie Traktatu Zygmuntowskiego. Był usytuowany na prawym brzegu rzeczki Kulikówki „na posesyi W. Pana Bohdanowicza porucznika chorągwi węgierskiej zabudowane, bo przedtem grunt był goły”. Bohdanowicz, nazywany w metrykach Bochdanowiczem, miał na imię Karol. Wymieniano go w latach 1756-1763. Dokumenty pozwalają twierdzić, że zabudowania dworku mieściły się w pobliżu młyna Sieńki, który później przebudowano na tartak.

Folwark należał zapewne do dworu knyszyńskiego. Nie dało się ustalić, gdzie mu przydano grunty uprawne. Stanowił on dobro królewskie, a porucznik Bohdanowicz był tylko jego czasowym dzierżawcą. Był to dworek bardzo ubogi, dający podstawy do oceny poziomu życia szlachty, nawet tej liczącej się, pełniącej funkcje urzędowe, przy których nazwiskach przydawano predykat – generosus dominus.

Budynek folwarczny był postawiony na wzór chłopskiej chaty, według wzoru mazowieckiego opisywanego przez Zygmunta Glogera. Dom, do którego wchodziło się od wschodu, składał się z sieni, izby z trzema oknami i z „kapiastym” piecem, alkierza z dwoma oknami oraz z ciemnej komory. Pułapy wykonane były z tarcic, a w całym budynku nie było podłóg. Chociaż domek porucznika Bohdanowicza był niewielki, to budynki gospodarcze wskazywały na to, że uprawiał on kilka włók ziemi. Budynki te były usytuowane na północ od domu mieszkalnego. Najbliżej domu stał sernik zbudowany pomysłowo, gdyż na dole znajdowała się „konierka” (pomieszczenie na konie), a na górze „komorka na sery z balasków budowana, dach na całym serniku dranicami pobity”. Można więc twierdzić, że sernik wyglądał okazalej niż dom mieszkalny. Dalej na północ stało „budowisko pod iednym dachem”, gdzie od szczytu mieściły się trzy chlewki, a dalej „wozowienka y staienka”. Naprzeciw tego „budowiska” stała „stodoła o dwu sąsiekach we trzy przęsła budowana z wrotami podwoinemi”. Oprócz wymienionych obiektów gospodarczych stało jeszcze 8 chlewków i stajenka. „Te wszystkie budowiska z drzewa szczepanego między słupy budowane”. Według lustratora oprócz ostatniej stodoły wszystkie obiekty wymagały reperacji.

Za Stanisława Augusta we wsi Szaciły urodziło się 119 dzieci, w tym dzieci rodu Kulikowskich 73. Za tego króla w Szaciłach metryki nie wymieniły nowych przydomków rodu Kulikowskich, co oznacza, że nie wyodrębniły się nowe domy tego rodu. Z powyższych zapisów widzimy, że za Stanisława Augusta w Szaciłach Kulikowscy stanowili 61% ogółu urodzonych.

Oprócz Kulikowskich za Stanisława Augusta mieszkało tu jeszcze 8 rodzin przeważnie szlacheckich, które osiedliły się tu wcześniej. Zalewscy przybyli tu przed 1674 rokiem a odeszli przed rokiem 1828. Jaworowscy pojawili się przed 1710 rokiem. W roku 1828 było ich 5-ciu, w 1863 – 2, a w 1922 – nie byli wykazani. Sobolewscy zamieszkali przed rokiem 1742 a odeszli przed 1828. Byli jeszcze raz wymieniani w 1863 roku. Było ich wtedy 2-ch. Zarębińscy osiedlili się tu przed 1740 rokiem. W 1828 roku było ich 2-ch, w 1863 – 3‑ch, a w 1922 roku nie byli wymieniani. Dmochowscy przybyli przed 1754 rokiem, a odeszli po 1769. Antoniukowie byli tu już w 1755 roku, a odeszli po 1766. Rosłanowie zamieszkali przed 1758 rokiem, a odeszli po 1767. Jurków wymieniono w 1763 roku, a odeszli po 1774.

Za Stanisława Augusta i w pierwszych latach niewoli (po 1812 roku) przywędrowały tu nowe rodziny. Tylko niektóre z nich przetrwały do naszych czasów. Kowalewscy byli wymienieni w metrykach tylko w roku 1764. Suchniccy zamieszkali przed 1765 rokiem, a odeszli po 1774. Borowskich wymieniły metryki tylko w roku 1766, Hankiewiczów – w 1767 roku, Chrabołowskich – w 1769 roku, ród niepolski o nazwisku Levise – w 1772 roku, Ranisiowskich – w 1773 roku. Bohdanowiczowie zamieszkali tu przed 1778 rokiem, a odeszli po 1799. Puksztowie osiedlili się przed 1779 rokiem. W roku 1828 było ich 9-ciu, w roku 1863 19‑tu, a w roku 1922 – 18-tu. Rakowscy przybyli przed 1780 rokiem. W 1828 roku było ich 8-miu, w roku 1863 – 7‑miu, a w roku 1922 – 6-ciu. Dziekońskich wymieniały metryki tylko w latach 1783 i 1784. Tylko po jednym zapisie w metrykach miały rodziny: Juchcińskich – w 1788 roku, Trojanowskich – w 1791 roku, Łupieńskich – w 1793 roku i rodziny Karnych – w 1794 roku.

W dniu 29 kwietnia 1769 roku rozegrała się bitwa konfederatów barskich z Moskalami w pobliżu zrujnowanego już pałacu Czapskich stojącego na wprost wielkiego mostu na Supraśli. Wojskami konfederatów dowodził generał Paweł Czapski. W walce uczestniczyła zapewne miejscowa szlachta. Bitwa zakończyła się porażką w wyniku czego spalono pałac. Za Stanisława Augusta życie tutejszej szlachty było ubogie. Pomimo to w jej obyczajach z tamtych lat zachowały się kuligi i zabawy, szczególnie w okresie karnawału.

Czasy rozbiorów

Krótki czas zaboru pruskiego (1795-1807) nie wniósł większych zmian do historii Szacił. Po pokoju w Tylży ziemie te na 108 lat dostały się pod panowanie rosyjskie. W latach niewoli szlachta tej wsi nie uczestniczyła w Powstaniu Listopadowym, gdyż działania wojenne dosięgły zaledwie lewego brzegu Narwi pod Żółtkami i Tykocinem, natomiast w Powstaniu Styczniowym wzięła czynny udział. Szlachta z Jaworówki, Leńc i Szacił przystąpiła do walki od wybuchu powstania i uczestniczyła do jego końca.

Wykaz rodów osiedlonych w Szaciłach za Stanisława Augusta i w latach niewoli do 1812 roku oparte zostały o zapisy w metrykach. Spisy kościelne zostały wprowadzone od roku 1828. Z tego powodu czas odejścia rodzin, które zamieszkały w Szaciłach w okresie późniejszym może być niedokładny.

Jackiewiczowie przybyli przed 1797 rokiem, a odeszli po 1807 roku. Kraszewscy osiedlili się przed 1799 rokiem. Odeszli przed 1828 rokiem i byli w dworze szacilskim w roku 1863. Było ich wtedy 4-ch. Wroczyńscy przybyli również przed 1799 rokiem, a odeszli przed 1828. Karłowiczowie zamieszkali przed 1800 rokiem, a odeszli również przed 1828. Stalewskich (Stalonych) wymieniły metryki tylko w roku 1801, a w 1803 Jodkiewiczów i Korbutów. Taleccy osiedlili się przed 1803 rokiem. W roku 1828 było ich jeszcze 9-ciu. Późniejsze spisy ich nie wymieniały. Tylko w 1806 roku wymieniły metryki Misiewiczów. Chwiedorowiczowie byli wykazani w metrykach tylko w latach 1809 i 1810, a Karwowscy tylko w 1811.

Spis parafialny z 1828 roku (przed Powstaniem Listopadowym) wykazywał w Szaciłach 13 rodów z ogólną liczbą 108 osób. Byli to: Grzeszewscy – 5 osób, Jankowscy – 3, Jaworowscy – 5, Kulikowscy – 53, Magnuszewscy – 2, Puksztowie – 9, Rakowscy – 8, Rayscy – 2, Saniankiewiczowie – 6, Taleccy – 9, Wroczyńscy – 4, Zarębińscy – 2 i Znoskowie – 4 osoby.

Kościelny spis ludności sporządzony w styczniu 1863 roku (Powstanie Styczniowe) podawał, że Szaciły razem z folwarkiem liczyły 126 osóbnależących do 23 rodów. Byli to: Genryniewicz – 1 osoba,Ignatowscy – 3, Jaworowscy – 2, Kobylińscy – 4, Korodyńscy – 4, Kraszewscy – 4, Kuleszowie – 2, Kulikowscy – 51, Leonowicz – 1, Magnuszewscy – 4, Oleksiewiczowie – 2, Piłasiewiczowie – 6, Popławscy – 2, Prośniccy – 2, Puksztowie – 21, Rutkowscy – 6, Sobolewscy – 2, Strzałkowscy – 2, Szorc – 1, Wasilewscy – 3, Zabielan -1, Zarembińscy – 3 i Żakowie – 3 osoby.

Polska Niepodległa

W 1918 roku powstała Polska Niepodległa, w 1921 roku sporządzono państwowy spis ludności a w 1922 roku spis kościelny.

Według kościelnego spisu ludności w 1922 roku mieszkało w Szaciłach 135 osób, reprezentujących 10 rodów. Byli to: Gorlewscy – 21 osób, Horodyńska – 1, Kaczyńscy – 4, Kobylińscy – 10, Kulikowscy – 56, Magnuszewscy – 5, Puksztowie – 18, Rakowscy – 6, Wojteccy – 6, Zaczyńscy – 3 i Zabielanowie – 5 osób.

Druga Wojna Światowa przyniosła najpierw okupację sowiecką, a niedługo później niemiecką. 10 lutego 1940 roku NKWD aresztowało nocą przy ponad 30-to stopniowym mrozie i wywiozło na Sybir rodziny leśniczych, gajowych i ochotników z 1920 roku. Z leśniczówki Szaciły deportowano Józefa Skorynkiewicza z żoną Stanisławą i synem Jerzym. Wywiezionych osiedlono w okolicach Irkucka.

W czasie okupacji, działały na terenie całej parafii dobrzyniewskiej, organizacje wojskowo-polityczne podporządkowane rządowi polskiemu w Londynie. Organizacji prosowieckich na terenie tej parafii nie było.

W końcu lipca 1944 roku Niemcy opuścili te ziemie, weszły tu ponownie wojska sowieckie i rozpoczęło się tworzenie nowej władzy polskiej. Radość z odejścia Niemców była krótka. We wrześniu 1944 roku NKWD rozpoczęło aresztowania członków Armii Krajowej, których później wywożono w głąb Rosji. Trwające jeszcze dwa lata walki podziemia w obronie niepodległości zakończyły się klęską. Władzę objęli komuniści. Rozpoczął się okres wielkich przemian. Próby kolektywizacji rolnictwa nie powiodły się. Pod pozorem walki z ciemnotą i zacofaniem rozpoczęto konsekwentne zwalczanie wiary chrześcijańskiej i tradycji narodowych. Poddano ostrej cenzurze historię.

W 1978 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej Papież Polak. Z jego inspiracji powstała „Solidarność”, która obaliła komunizm w Polsce. Następnie padały systemy komunistyczne w Europie Środkowej, a ostatecznie runął komunizm w jego gnieździe Związku Radzieckim. Znów powstała Polska Niepodległa.

Obecnie w Szaciłach (dane z 2008 roku) mieszkają 122 osoby reprezentujące26rodów. Są to: Adamscy – 2 osoby, Chrzanowska – 1, Dębiccy – 5, Dudzińscy – 4, Gorlewscy – 20, Janicka – 1, Jaśniewiczowie – 4, Koblińscy – 4, Kulikowscy – 30, Listowscy – 2, Magnuszewscy – 2, Magnuszewska-Schönrock – 1, Matys – 1, Modzelewski – 1, Orzeszkowska – 1, Pietreniukowie – 4, Popławscy – 5, Puksztowie – 3, Rakowscy – 2, Rowgałowie – 5, Sadowscy – 4, Siekluccy – 2, Sichowie – 4, Sztabkowscy – 3, Tyborowscy – 8 i Wojteccy – 3 osoby.

Na podstawie opracowania

Edwarda Popławskiego: „Dzieje parafii Dobrzyniewo

wyboru dokonała Regina Popławska

Data publikacji: 17 gru, 2020, 13:05

Ostatnia aktualizacja: 17 gru, 2020, 13:05

Skip to content