Edward Popławski
Stanisław Witkiewicz
„Ojczyzna to ziemia i groby.
Narody tracąc pamięć tracą życie.”
OGRODNIKI. KRZYWA. – METRYKA ZIEMI I LUDZI.
Już w początku X wieku ziemie te były zamieszkałe przez nadwiślańską ludność mazowiecką, a później weszły do państwa Piastów. Mieszko I i Bolesław Chrobry rozciągali tu swe panowanie. Po śmierci Bolesława Krzywoustego ziemie te na kilka lat dostały się pod władzę Rusi, po czym znów przejęło je Mazowsze. Wielki dramat tych stron rozpoczął się od roku 1255, kiedy to jaćwiesko-litewskie wyprawy łupieskie i odwetowe na Mazowsze i w głąb Polski wyludniły te tereny. Tak spustoszała ziemia przeszła w 1382 r. w zastaw krzyżacki, a od 1398 r. pod panowanie litewskie. Wtedy Litwa była już w unii z Polską. Opuszczone i nieuprawiane ziemie porosła puszcza.
Po zwycięstwie grunwaldzkim królowie polscy i książęta litewscy urządzali w tej puszczy wielkie polowania. Aby zabezpieczyć uczestniczących w polowaniach przed watahami wilków zbudowano u ujścia rzeczki Sokołdki Małej do Supraśli wielkie okoły dla koni. Dziś są to pola wsi Sochonie.
Pod koniec XV wieku strzegła tych okołów rodzina Dobrzyniewskich herbu Ciołek, a w 1519 roku, kiedy Mikołaj Radziwiłł fundował kościół dobrzyniewski, byli już wymieniani: Łukasz i Waśko Dobrzyniewscy. Ich pierwotna osada obok okołów nazywana była Sokołdką.
Nowopowstała parafia miała granice naturalne: od południa rzeka Supraśl, od zachodu rzeka Narew, od północy Kulikówka a od wschodu granica Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Po ufundowaniu kościoła w Dobrzyniewie Radziwiłłowie rozpoczęli zakładanie wsi na terenie utworzonej parafii dobrzyniewskiej. Najpierw Łukasz założył Dobrzyniewo Wielkie obejmujące 100 włók. Obejmowało ono ziemie późniejszych wsi: Dobrzyniewo Poświątne, Letniki, Krynice i Dwór Dobrzyniewski. Tytułem zapłaty za działalność osadniczą Łukasz będący wójtem otrzymał 10 włók ziemi (165 ha). Na niej założył wieś, która została nazwana od imienia jego syna Jerzego – Jurowcami.
Waśko Dobrzyniewski założył wieś nazwaną od jego imienia Waśkowcami. Wymierzył na nią 36 włók ziemi. Później tę wieś nazwano Dobrzyniewem. Przez cały czas obecności na tych ziemiach Dobrzyniewscy trudnili się spławem produktów leśnych. Miejscem załadunku była binduga na rzece Supraśli, na polach wcześniej założonej wsi Leńce.
Kiedy powstawało nowe osadnictwo w XVI wieku ziemie te należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Litwa była wtedy w Unii z Polską. Mazowsze straciło te ziemie na rzecz Litwy w roku 1398. Litwa bardzo troszczyła się o zachowanie tej części puszczy. Wejście do niej bez zezwolenia było „karane gardłem”. Pieczę nad puszczą sprawował gród w Bielsku, stąd jej nazwa Puszcza Bielska.
Za Zygmunta Augusta uporządkowano żywiołowe osadnictwo na ziemiach parafii dobrzyniewskiej. W latach 1554-1559 wymierzono nowe granice wsi. Akcję tę nazwano pomiarą włóczną. Wtedy wprowadzono gospodarkę trójpolową. Większość wsi tej parafii, stanowiły dobra królewskie. Administracyjnie należały one do dwu wójtostw: dobrzyniewskiego i letnickiego.
Decyzję o zorganizowaniu folwarku królewskiego w Dobrzyniewie podjęto dopiero po osadzaniu wsi. „Rewizja puszcz …” z 1559 roku nie wymieniła jeszcze folwarku dobrzyniewskiego. Pośpieszne organizowanie tego dworu rozpoczęło się w zasadzie w 1560 roku. Lustracja z roku następnego wymieniła dopiero 21 włók wymierzonych „na pasznię”. Obecnie w miejscu tym znajduje się wieś Nowe Aleksandrowo. Inne ziemie folwarczne były już zajęte, lecz jeszcze nie wymierzone. Wymierzono między dworem a ziemią kościelną 144 morgi ziemi dla ogrodników, którzy w przyszłości mieli pracować we dworze. Było to 48 działek po 3 morgi, gdyż taka była norma na jednego robotnika dworskiego. Mieszkańcy Ogrodnik gospodarzyli nie na włókach, lecz ogrodach. Jeden ogród wynosił w tej wsi ¼ włóki. W pierwszych latach osadnictwa był to mniejszy nadział gruntu, gdyż osadników było 20-tu.
Każdy ogrodnik miał płacić po 22 gr. od ogrodu. W pierwszym roku istnienia dworu (1560) czynsz od osadzonych ogrodników nie był pobierany. W ten sposób dano początek przyszłej wsi Ogrodniki.
Po Aleksandrze Chodkiewiczu starostą bielskim został Jan Radziwiłł. W polityce Radziwiłłów na tej ziemi były dwa cele: litwinizować teren parafii dobrzyniewskiej i wzmacniać obóz przeciwny królowi. W roku 1569 dokonano unii z Litwą a ziemie parafii dobrzyniewskiej wróciły do Polski.
7 lipca 1572 roku w dworze knyszyńskim zmarł król Zygmunt August. Razem z jego śmiercią i tym samym wygaśnięciem dynastii Jagiellonów naszły na Polskę wielkie nieszczęścia. Jeszcze w roku 1570 obfite deszcze, a zwłaszcza mróz w czasie kwitnięcia zbóż, spowodował wielki nieurodzaj, który objął Polskę i Litwę. Rok następny nie był lepszy: trwający trzy dni w lecie mróz zniszczył w wielkim stopniu zboża ozime i jare. Powstał wielki głód. „Ludzie w mieściech, we wsiach y po drogach pomarli jako bydło leżeli… od głodu niektóre matki swe własne dzieci ziedli”. Nieurodzaje, głód i morowe powietrze osiągnęły swój szczyt w roku 1572. Pomór w Knyszynie i okolicy był tak wielki, że wielu dworzan opuściło ciało królewskie. Zwłoki królewskie przewieziono do zamku tykocińskiego, gdzie przebywały do przeminięcia plag.
Po przejściu nieurodzajów i morowego powietrza rozpoczęto naprawianie gospodarki. W 1573 roku przeprowadzono lustrację, aby obliczyć straty. Najbardziej wyludniły się osiedla w północnej części parafii dobrzyniewskiej, szczególnie Pogorzałki, Kozopatry i Kulikówka.
W latach 1600-1615 folwark dobrzyniewski łącznie z podległymi wsiami obejmował powierzchnię 258 włók i 20 ogrodów. Ponadto do folwarku należały łąki nad rzeką Supraślą, których powierzchni nie znamy. Bezpośrednio do dworu należało 21 włók i 20 ogrodów we wsiach Ogrodniki i zapewne Krzywa. Wsie podległe dworowi obejmowały 235 włók, ponadto 2 włóki ziemi były w trzech zaściankach. Na ogólną liczbę 235 włók 69 było opuszczonych a 156 zasiedlonych
W lustracji z 1616 roku nie zachował się szczegółowy opis folwarku dobrzyniewskiego. Przy dworze mieszkało nadal 20-tu ogrodników. Każdy z nich miał po jednym ogrodzie, za który płacił rocznie 15 grp, oraz odrabiał pańszczyznę. Czynsz ogrodników nie zmieniał się od 14 lat, nie wiadomo jednak czy nie wzrósł wymiar robocizny. Ogrodnicy w tym roku wpłacili łącznie do dworu 10 złp.
Do roku 1638 zasady obciążeń pieniężnych i robocizny wywodziły się od ustawy włócznej. Trzymano się na ogół zasady, że każdy chłop albo odrabiał 2 dni pańszczyzny tygodniowo, albo uiszczał opłatę czynszową. W międzyczasie były dokonywane korekty, lecz robiono to z wielką ostrożnością. Ważnym czynnikiem skłaniającym dzierżawców do nakładania coraz większych robocizn było dobre położenie komunikacyjne: rzeki Narew i Supraśl.
W roku 1638 rządy nad Starostwem Knyszyńskim przejęła królowa Cecylia Renata. Wykonawcą jej woli był ówczesny starosta knyszyński Aleksander Czołwański. Królowa obejmując rządy nad wymienionym starostwem wprowadziła drakońskie ustawy obciążające poddanych, między innymi należących do dworu dobrzyniewskiego. Ustawy dotyczyły bardzo wysokich robocizn, ponadto czasu odpoczynku podczas odrabiania pańszczyzny, powinności (podwody, stróże i inne) oraz opłaty czynszu. Wszelkie sprzeciwy i opór łamano przy użyciu uzbrojonej straży. Pod ciężarem tych powinności chłopi zbuntowali się.
W roku 1638 wsie dworu dobrzyniewskiego: Dobrzyniewo, Gniła, Kozińce, Pogorzałki, Letniki, Krynice i Kulikówka odmówiły przyjęcia dodatkowych robocizn. Sąd Referendarski w Wilnie odrzucił skargi chłopów, a dawne przywileje królewskie uznał za nieważne, lub jak w przypadku Gniłej, zmyślone.
Kiedy na ziemiach parafii dobrzyniewskiej dzierżawcy królewszczyzn wprowadzali przy pomocy hajduków wysokie normy robocizny, daleko na wschodzie Rzeczypospolitej wojsko tłumiło bunty kozackie i zmagało się z Tatarami. Krwawe bunty chłopskie zaczęły się więc już wcześniej na Ukrainie, a rewolty w Starostwie Knyszyńskim były tylko rezonansem politycznym tego co się działo na Ukrainie. Wojny w tamtym rejonie dały początek epidemiom, które ogarnęły cały kraj. Protesty we wsiach parafii dobrzyniewskiej zostały stłumione, a Sąd Referendarski, na który liczyli tutejsi osadnicy zawiódł ich nadzieje, opowiadając się po stronie dzierżawców.
Sąd Referendarski w 1638 roku potwierdził dawne normy obowiązków „zagrodników pod Dobrzyniewem mieszkających” (Ogrodniki). Zwolnił tylko kobiety od stróży nocnej, która poprzednio obowiązywała. Jest na ten temat znamienny zapis: „…a od posyłania na stróżę do dworu białych głów dwoich wolnym czynimy…”. Nałożono na wieś ryczałtową opłatę „za straż”. Był to ekwiwalent za zwolnienie kobiet od nocnej stróży. Do dawnych opłat czynszu, które nadal wynosiły 15 grp od ogrodu, doszły nowe. Do tego dochodziła danina płótna – po jednym łokciu od ogrodu lub ekwiwalent pieniężny 6 grp, gdyż tyle wówczas kosztowała taka ilość płótna.
Ponadto od każdego ogrodu trzeba było pracować jeden dzień tygodniowo oraz odrobić dwie tłoki do roku. Do tego dochodził obowiązek grabienia siana jeden raz do roku „bez dnia”. Koszenie siana było wliczane w dniówkę pańszczyźnianą.
W trudnym okresie dla parafii do kościoła dobrzyniewskiego przybył ksiądz Wądołowski, zastając ją w stanie zupełnego rozkładu. Atmosfera ta narastała od dłuższego czasu, a wynikała m. in. z braku jakichkolwiek zapisów o wiernych w aktach parafialnych. Podsycały ją echa wojen kozackich i ucieczki na Ukrainę, ponadto reformacja zapoczątkowana przez Lutra teraz zaczęła wydawać owoce. Aby nie dopuścić do całkowitego rozkładu parafii ks. Wądołowski zdecydował się na zastosowanie represji nie tylko moralnych lecz przede wszystkim ekonomicznych. Złożył na swoich parafian skargę do kanclerzyny wielkiej koronnej Katarzyny z Ostroga Zamojskiej (wdowy po Janie), która była wtedy starościną knyszyńską.
Zapowiedź karania zrobiła wrażenie, ale skutku nie odniosła. Po upływie roku nadeszło pismo zapowiadające surowe represje. Musiało ono zniechęcić do Kościoła i tych, którzy jeszcze wierzyli, a proboszcza pozbawić autorytetu. Od tej pory lojalność wobec Kościoła wynikała tylko z obawy przed represjami.
Około roku 1639 mieszkańcy wsi Ogrodniki i Krzywa wyłamali się z posłuszeństwa wobec Kościoła, co oznaczało konflikt z Dworem Dobrzyniewskim. Po uspokojeniu wsi należących do dworu w 1644 roku, rozpoczął się proces przed Sądem Referendarskim, który odbył się w Warszawie w roku 1645. W imieniu króla Władysława IV decyzję podpisał Jerzy z Tęczyna Ossoliński, kanclerz wielki koronny. Tekst zapisów podano poniżej ze znacznymi skrótami: „Oznaimuiemy… iż do Nas i Sądu Naszego odesłana iest przez pewnych Komisarzów Naszych sprawa i Akcia między Księdzem Wawrzyńcem Wądołowskim i Plebanem Dobrzyńskim Actorem z iednei, a poddanemi Naszemi Ogrodnikami i Krzywej sioł do Folwarku Dobrzyniewskiego należącymi pozwanemi z drugiej strony. Oto iż oni trzymaią grunty od Folwarku Dobrzyniewskiego odcięte i onym na ogrody rozdane, na ktorich iest przez Fundatora Kościoła Dobrzyniewskiego dziesięcina wyliczona Kościołowi Dobrzyniewskiemu fundowana i wiecznemi czasy naznaczona i assekurowana, dziesięciny wytyczonej upornie się wzbraniają i od lat sześciu Kościołowi płacić nie chcą, na wielkie bezprawie Kościelne i szkodę pasterza swego, ktorą on sobie szacuje na tysiąc złotych polskich. Jaśnie Wielebny Igomość Ksiądz Andrzej z Leszna Leszczyński biskup Kamieniecki, kanclerz Świętej Pamięci Królowej Im-ci wysłuchawszy kontrowersji z obu stron przed nim stojących i kontrowersje swoje powtarzaiących, przypatrzywszy się dokumentom strony powodowej przed nimi pokazanym, to uważywszy idzie do Cognitione Jurium, ktora tylko samemu Sądowi Naszemu należy, nie ustępując im Cognitionem Juris nec prejudicando utriq Parti, sprawę tę ze wszystkiem iei efectem do Sądu Naszego na rozeznanie i ostateczną decyzję odesłał iako o tym dekret Nasz i Akt Komissarski szerzej w sobie świadczą i obmarzają (?). Na terminie tedy dzisiejszym z tei Komisji przypadającym i dotąd się kończącym, gdy strona pomieniona powodowa przez szlachetnego Stanisława Skorczyńskiego umowionego swego stanęła i tego terminu pilnowała. Pozwani zaś będąc po trzykroć i mimo prawo czwarty raz do Nas i do Sądu Naszego przez woźnego Generała Naszego szlachetnego Marcyana Rytelskiego przywołani, ani sami przez się, ani przez umownego swego nie stawili się. My z Pany Radcami i w prawie biegłemi naszemi wysłuchawszy pomienionego woźnego racji o przywołaniu strony pozwanej uczynionej za nastawieniem się oney, a na prawne powodową oparcie pozwanych wszystkich sprawy niniejszej wzdać dopuściliśmy iakoż i dopuszczamy. A względem zysku pomienionemu Aktorowi dziesięcinę wzwyż pomienioną przez Pozwanych teraźniejszych powinną onemuż przysądzamy. Także szkody wzwyż mianowane tysiąc złotych polskich na pozwanych wskazujemy i aby one Aktorowi bez wszelkich zwłok i terwersji rzetelnie oddali nakazujemy mocą niniejszego dekretu Naszego, na którego dalsze wykonanie odsyłamy strony pomienione do Ekonomii Knyszyńskiej pod których iurysdykcją dobra pozwanych leżą…”.
Po tej rozprawie sądowej przeprowadzono wizję lokalną we wsi „Ogrodniki dictu Krzywa” w domu uczciwego (honesti) Grzegorza Olfierczyka – karczmarza. Oznacza to, że spotkanie dokonało się w karczmie dworskiej we wsi Krzywa, a nie w kościelnej. Obecni tam byli: ks. Piotr Zaliwski, kanonik poznański i prepozyt goniądzki, ks. Maciej Świerzeński prepozyt białostocki i pełniący urząd (generosus) Jakub Baykowski, Heronim Kołakowski komornik ziemski bielski i notariusz wasilkowski. Obecny też był proboszcz dobrzyniewski ks. Wawrzyniec Wądołowski i zakrystianin tego kościoła, którego nazwiska dokument nie wymienił. Na spotkanie wezwano wszystkich zbuntowanych chłopów. Byli to: Grzegorz Olfiercik, Stefan Chwiedorczyk (młynarz), Chwiedor Dawidzik, Józef Kondracik, Tomasz Kostrzyk, Chwiedor Trzebik, Andrzej Szwiec, Paweł Trochimiak, Andrzej Suchonik, Józef Iwaścik, Andrzej Słomka, Albert Tokarczyk, Jakub Kondracik, Siemion Suchonik i Jakub Nowak.
Ostateczna decyzja zapadła w Dworze Knyszyńskim w dniu 8.05.1646 roku. Rozprawa odbyła się pod przewodnictwem „Pana Stanisława Witowskiego kanclerza sandomierskiego i starosty knyszyńskiego”. Obecny tam ks. Wawrzyniec Wądołowski wielkodusznie zwolnił osadników wsi Ogrodniki i Krzywa od zaległych danin wyliczonych na jeden tysiąc złotych polskich, a osadnicy tych wsi zobowiązali się regularnie uiszczać dziesięciny do Kościoła nałożone aktem z 1519 roku.
Podsumowując cały spór wsi Ogrodniki i Krzywa z plebanem dobrzyniewskim można uznać, że w roku 1647 osiągnięto już stan względnej normalności, lecz świadomość tego prawie dziesięcioletniego konfliktu przez długi czas było kłodą rzuconą na drodze niezbędnej ewangelizacji parafii dobrzyniewskiej. Najbardziej gorzką prawdą jest to, że argumenty natury religijnej zawiodły, autorytet Kościoła zmalał. Spotkanie, które zapowiadało przyszły kompromis odbyło się w karczmie dworskiej, a nie plebańskiej.
Lustracja 1645 roku była przeprowadzona w duchu ustaleń kanclerza królowej Cecylii Renaty (która zmarła w 1644 roku) i ks. Andrzeja Leszczyńskiego, biskupa kamienieckiego. Mówiły one, że „pracować powinni poddani z każdej ćwierci po dwa dni począwszy od św. Wojciecha dotąd, aż wszystkie zboża i siana z pola będą sprzątnięte, zimą zaś z ćwierci po dniu jednemu”. Na ten wysoki wymiar robocizny zgodził się Władysław IV. Praktycznie znaczyło to 8 dni od włóki w lecie i 4 dni w zimie. Do tego wymiaru dochodziły jeszcze inne robocizny, różne dla każdej wsi, zależne od warunków glebowych i potrzeb dworskich.
W dworze dobrzyniewskim zanikało wyraźne rozgraniczenie wsi czynszowych od pańszczyźnianych. Pozostały tu tylko dwie wsie czynszowe: Obrubniki i Rybaki. Z 10-ciu wsi należących do dworu dobrzyniewskiego (łącznie z Ogrodnikami), tylko 3 (Dobrzyniewo, Letniki i Krynice) miały wprowadzony najwyższy wymiar robocizny. 5 wsi (Gniła, Kozińce, Pogorzałki, Obrubniki i Kulikówka) miały w dokumentach lustracyjnych dopiero zapowiedź wprowadzenia nowego wymiaru robocizny. Decyzja pozostawała „in libera dispositione Pana Starosty”, czyli praktycznie dworu.
Spychanie komięg obowiązywało tylko wczesną wiosną, gdy Narew stawała się spławna. Chodzi tu zapewne o spychanie komięg z Przystani Rybackiej gdyż Przystani Borsukowskiej wtedy jeszcze nie było. Istotne jest to, że powinność spychania komięg nałożono w 1639 roku, o czym lustracja z 1645 roku nie wspomina.
W życiu wsi Ogrodniki zaszły zmiany. Przede wszystkim dodano do dawnych 20-tu ogrodów jeszcze 15. Były to pola wsi Krzywa należące administracyjnie do wsi Ogrodniki. Teraz Ogrodniki z Krzywą liczyły 35 ogrodów. Nazwa Krzywa nie była wymieniana w dokumencie lustracyjnym, używali jej natomiast bakałarze kościelni, a metryki były już prowadzone od 6-ciu lat.
Wzrost danin, a zwłaszcza robocizny, zmuszał osadników do opuszczania zajmowanych włók. Działo się to nawet w Ogrodnikach, gdzie nadania były małe. Otóż na 35 ogrodów 6 było porzuconych. Oddano je w dzierżawę po 2 złp od ogrodu. Była to korzystna forma użytkowania ziemi, gdyż wtedy nie naliczano robocizny na rzecz dworu.
I wreszcie sprawa najbardziej drażliwa – karczmy. Lustracja z 1645 roku wprowadzała oficjalnie we wszystkich podległych dworowi wsiach, poza Rybakami, obowiązek picia dworskiej „gorzałki i piwa”. Dwór pobudował karczmy, karczmarzami uczynił miejscowych chłopów, którym zamienił pańszczyznę na czynsz i nałożył na nich niewielką opłatę kotłowego. Karczma w Ogrodnikach, co praktycznie znaczyło na Krzywej, była już od dawna, jako placówka konkurencyjna dla karczmy kościelnej. Przetrwała ona tu aż do roku 1927. Karczmarz płacił kotłowego 20 grp rocznie, „od roboty był wolen a czynsz dawał równo z drugiemi”.
Za panowania Władysława IV mieszkali tu Krawczukowie (Krawcowie), nazywani tak od uprawianego zawodu – zamieszkali tu jeszcze przed 1639 rokiem. Ostatni raz wymieniono ich w roku 1764. Sochoniowie również osiedlili się przed 1639 rokiem a odeszli po 1773. W tym czasie mieszkali też Ciurowie (1639), Trebikowie (Trębikowie) – 1639, Olechwierikowie (1639), Kostrowie (1640), Chwiedorcikowie (1641), Kondracikowie (Kondratowie, Kondratowiczowie) – 1641, Kupcowie (1641), Słomkowie (1641), Nowikowie (1643), Mazurowie (1643), Litwinowie (1645) i Niesikolikowie (1646).
W Krzywej z kolei w tym czasie mieszkały następujące rody: Tkaczowie (1639), Białonóżkowie (Białonoskowie) – 1639, Kopisowie (1642), Solfirykowie (1642), Konccy (1644), Stolarzowie (1645), Doroszkowie (1646), Pobielowie (1647) i Traczowie (1647) .
Okres względnego dostatku mieszkańców wsi parafii dobrzyniewskiej zakończył się najazdem szwedzkim, zwanym potopem. Jeszcze przed wojną przeszło tędy morowe powietrze. Prócz moru czyli dżumy zjawiały się tu różne inne choroby zakaźne, jak febry, kwartany, maligny i inne kończące się śmiercią.
Walki ze Szwedami toczące się o Tykocin w czasie listopad 1655 – styczeń 1657 doprowadziły parafię do ruiny. Jesienią 1659 roku skończył się rozejm z Rosją co spowodowało nowy najazd Moskali. Lata 1660-1661 oprócz działań wojennych przyniosły również kolejne fale zarazy. W roku 1662 zaległości w należnym żołdzie doprowadziły do rewolty wojsk litewskich i koronnych, ta z kolei do ruiny ziemie Starostwa Knyszyńskiego.
Los ogrodników dworu dobrzyniewskiego mieszkających w Ogrodnikach i Krzywej wiązał się mocniej niż innych wsi ze stanem gospodarczym folwarku. Folwark ten stanowiący dobro królewskie był przedmiotem napaści tak ze strony robiących w te strony wypady wojsk szwedzkich jak i zrewoltowanej szlachty. Przy dworze pozostał jeden człowiek uprawiający dwa ogrody – 33 ogrody zostały opuszczone.
Już w czasie wojny pojawiły się w Ogrodnikach 4 nowe rody. Drozeniukowie przybyli tu w 1655 roku, a Cimoszukowie w 1659. Opuścili oni wieś po zniszczeniach dokonanych przez zrewoltowane wojsko. Tokarczukowie (Tokarukowie, Tokarzowie, nazywani też później Tokarskimi) i Żakowie (którym później przydano nazwisko Żakowskich), o których pierwsze zapisy pochodzą z roku 1659, osadzili się mocno przy dworze. Tokarscy mieszkali tam jeszcze w roku 1922 a Żakowscy odeszli po roku 1766.
Do wsi Ogrodniki powrócili tylko ci, którzy już wcześniej korzystnie urządzili się we dworze. Przy młynie dworu dobrzyniewskiego, na rzece Supraśli, młynarzami byli Sokólscy. Pierwszy zapis o ich bytności w Ogrodnikach pochodzi z roku 1649. Sokólscy byli najliczniejszym rodem wsi Ogrodniki. Swą liczebność zapewne zawdzięczali korzystnym warunkom bytowania, jakie dawał zawód młynarza. Dotrwali tu do roku 1922.
Dopiero po rewolcie wojskowej przybyły zapisy o Siemionczykach i Dzienisikach (1666), Trokińczykach (1667) i Słodzińczykach (1668). Ci ostatni pracowali we dworze tylko do końca XVII wieku.
Przetrwali ciężkie lata i pozostali przy dworze Krawcowie (Krawczukowie). Żyli nadal w Ogrodnikach Sochoniowie, może do końca Rzeczypospolitej. Zapewne nieco krócej mieszkali tu Mazurowie, gdyż po roku 1736 nie było już zapisów o ich obecności w Ogrodnikach.
Po wojnie nie ma już w metrykach zapisów o poprzednich osadnikach tej wsi: Kostrach, Kupcach, Chwiedorcikach, Słomkach, Nowikach, Kondracikach, Olechwierykach, Litwinach, Niesikolikach, Trebikach i Ciurach oraz dopiero co przybyłych Klewińskich (1650) i Wizneńskich (1651).
W latach 1639-1662 na czas krótki zatrzymało się w Krzywej wielu osadników. Byli wśród nich: Tkaczowie, Trębikowie, Olfierczykowie, Kondracikowie, Kopisowie, Nowikowie, Solfirykowie, Kąccy, Białosukniowie, Kostrowie, Stolarzowie, Litwinowie, Doroszkowie, Krawczykowie, Pobielowie, Traczowie, Siemionczykowie, Ciurowie i Sochoniowie.
Zapisy o nich pochodzą z czasów poprzedzających wojnę szwedzką, natomiast w latach wojny 1655-1662 doszli jeszcze Nikołajczykowie, Rudzińscy i Tołosczykowie. Tołosczykowie przyszli tu ostatni i może ostatni odeszli. Po nich nie było nikogo, nie było i wsi jako jednostki gospodarczej – prawnie nie było tej wsi wcale, gdyż nie wymieniła jej żadna lustracja. Była ona faktycznie dodatkiem do karczmy dworskiej. Kiedy ruina gospodarcza wsi należących do dworu dobrzyniewskiego przekreśliła możliwości uzyskiwania dochodów z karczem, karczmę na Krzywej zlikwidowano. Brak jest dowodów, co się naprawdę stało z karczmą, ale analizując lustrację z lat 1661-1664 można stwierdzić, że zlikwidowano wszystkie karczmy dworskie, zostawiając tylko jedną wolną włókę na karczmę w Obrubnikach. Dwór dobrzyniewski rozumiał, że przy zaistniałej nędzy pozostałych przy życiu osadników karczmy nie będą w stanie utrzymać się na własny koszt.
Po przejściu rewolty wojskowej wieś Krzywa w zasadzie przestała istnieć. Jeszcze w roku 1663 urodziło się dziecko rodzinie Tołosczyków. Od tej pory nikt się w tej wsi nie urodził przez ponad 100 lat. Z rodzin, które w tej wsi wymieniano nie pozostała żadna. Wszyscy odeszli lub wymarli. Część przeniosła się do wsi Ogrodniki jeszcze przed wojną szwedzką. Wielu traktowało tę wieś jako etap przejściowy i opuszczało ją po krótkim pobycie. Pozostałych wypędziła stamtąd wojna, a właściwie likwidacja karczmy dworskiej.
Kompletna ruina wsi królewskich parafii dobrzyniewskiej sprawiła, że przynajmniej na razie dwory były skazane na własne siły, tj. na osadników zamieszkałych na ogrodach przydworskich. Po zniszczeniach gospodarczych spowodowanych wojnami tempo zasiedlania wsi przydworskich było szybsze niż chłopskich. Potwierdzało się to w Ogrodnikach, gdzie szybszy wzrost zaludnienia dało się zauważyć w roku 1666.
Po abdykacji Jana Kazimierza szlachta, chcąc pokrzyżować intrygi magnatów i obcych dworów, opowiedziała się za kandydaturą Polaka i wybrała na króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Król jednak uległ inspiracjom dworu wiedeńskiego, co wpłynęło na pogorszenie stosunków polsko-tureckich. Polska nie była przygotowana do wojny, co się w pełni ujawniło podczas wielkiego najazdu sułtana Machammeda IV w 1672 roku. Krótkie panowanie króla Michała oddaliło wojny z ziemi podlaskiej.
Po zniszczeniach wojennych lat „potopu” nastąpiły wielkie zmiany w rozwoju gospodarczym wsi parafii dobrzyniewskiej. Przyhamowała gospodarka wsi chłopskich a w szybkim tempie rozwijały się wsie przy dworach i dwory. Dwór dobrzyniewski na razie nie przejawiał większych aspiracji gospodarczych. Przestała funkcjonować karczma dworska we wsi Krzywa. Bez karczmy ta fikcyjna wieś przestała istnieć na wiele lat. W Ogrodnikach rodziło się znów wiele dzieci. Funkcjonowały tu rody osiedlone wcześniej. Byli to: Sokólscy (młynarze dworscy), Krawczukowie, Sochoniowie, Mazurowie, Tokarczukowie (Tokarscy) i Żakowie. Zapewne za króla Michała doszli Borkowie nazywani później Borkowskimi. Pierwszy zapis o nich pochodzi z roku 1672. Odeszli i pojawili się znów przed rokiem 1798. W 1922 roku już tu nie mieszkali. Na krótko osiedlili się w Ogrodnikach Bezzubikowie (1669) i Winnikowie (1670).
Okres panowania Sobieskiego związany był z działaniami wojennymi, głównie przeciw Turcji. Zostało to uwieńczone zwycięstwem pod Wiedniem 12.09.1683 roku. Za panowania Jana III Sobieskiego, oprócz wojen, spadły na Rzeczypospolitą liczne nieszczęścia – dwukrotnie nawiedziła te strony szarańcza (lata 1690 i 1693) oraz posucha. Po tych zdarzeniach nastał czas dobrych urodzajów. Rządy tego króla to dla parafii czas stabilizacji i ponownego zasiedlania pustek. Zniszczenia lat wojen wytworzył nową sytuację gospodarczą bardziej korzystną dla wsi szlacheckich i przy dworach niż chłopskich. Ubytek ludności powstały w czasach wojen zaczął się wyrównywać.
Na początku panowania króla Jana III Sobieskiego w Ogrodnikach przy dworze dobrzyniewskim mieszkało 30 dorosłych osób. Panował tu znaczny ruch osadniczy. Z tamtych czasów przetrwał do 1922 roku ród Pieśniaków. Pierwszy zapis o nich pochodzi z 1677 roku. Pozostali mieszkali tu krótko. Byli to: Jagusikowie (1676), Świecowie (Szewcowie) – 1677, Kaniukowie (1679), Talejowie (Taleccy) – 1680, Hryniewiccy (1682), Ostrowscy (1683), Puchalscy (1686), Panasowie (1689), Poleccy (1692) i Skomrockowie (1694).
Panowanie tego króla ściągnęło na Polskę nowy najazd szwedzki i przewlekłą wojnę domową. Liczne przemarsze wojsk spowodowały zniszczenia porównywalne ze zniszczeniami potopu szwedzkiego. Tragedię Podlasia powiększał fakt przeciągającego się pomoru jeszcze do 1711 roku. W czasie opisywanej wojny szwedzko-sasko-polsko-rosyjskiej zaczęło się ponowne wyludnianie wsi, wyprzedaż inwentarza i całkowite rujnowanie gospodarstw chłopskich. Zarządcy dworów musieli opłacać hibernę, gdyż z chłopów już niczego nie można było ściągnąć.
Największy z młynów, młyn dobrzyniewski, był wykazywany przy dworze dobrzyniewskim a niekiedy przy wsi Ogrodniki. Ruina gospodarcza wsi chłopskich na królewszczyznach nie była większa od tego co pozostało na koniec przemarszów wojsk we dworach i młynach królewskich. Karczmy opustoszały, gdyż Żydzi sprzedawali w nich tylko żołnierzom. Chłopi, pijący tam na kredyt, byli niewypłacalni. Dwory zostawały bez inwentarza.
Z mniejszymi stratami przeżył te czasy dwór dobrzyniewski. Wieś Ogrodniki miała taką samą liczbę urodzeń, jak za spokojnych czasów Jana III Sobieskiego. Rodziło się tam rocznie w obu okresach przeciętnie dwoje dzieci rocznie.
W Ogrodnikach za czasów Augusta II Sasa mieszkała służba dworska, chłopi dzierżawiący nie włóki lecz ogrody. Z osiedlonych tu w tych czasach prawie sto lat mieszkali Markowscy (1725) i Ancewiczowie (Hancewiczowie) – 1730. Około 20 lat mieszkali tu Górscy (1697) i Biełasikowie (1702) oraz Grinuszewscy (1716). Ci ostatni byli tkaczami w dworskiej manufakturze. Pozostali krótko znaczyli tu swój pobyt. Byli to: Rogowscy (1697), Stolarzowie (1703), Bieleccy (1704), Kilikowscy (1709), Okoiscy (1712) i Mierzyńscy (1717).
Śmierć Augusta II Sasa zapoczątkowała wojnę sukcesyjną. Ta wojna domowa, wspomagana obcymi wojskami, nie miała tak tragicznego wymiaru dla parafii dobrzyniewskiej jak poprzednia, jednak stanowiła największą tragedię miasta Tykocina (przełom lat 1733/34). Najcięższą stratą ataku konfederatów mazowieckich i łomżyńskich, która zdegradowała Tykocin aż do naszych czasów, było spalenie zamku i obiektów towarzyszących.
Mała wieś Ogrodniki leżąca obok dworu i kościoła dostarczała rezerwy ludzkiej dla dworu, zanim na jego polach pojawili się chłopi pańszczyźniani. Rola tej wsi wzrosła jeszcze bardziej, kiedy w czasach saskich Czapscy postawili obok piękny pałac (lata 1746-47). Dawało to pracę wielu rzemieślnikom. Stałość zatrudnienia potwierdza wyjątkowa stabilność osadnictwa wyrażająca się w stosunkowo wielkiej ilości rodów starych, a nawet takich, które tu zamieszkały przed wprowadzeniem metryk, co dokonało się w 1639 roku.
Na ziemi dworskiej w pobliżu wsi Ogrodniki znajdowała się Cegielnia. Pole, gdzie była, dziś także jest nazywane Cegielnią. Powstała ona za Augusta III Sasa. Za początek osadnictwa uznaje się tutaj datę ślubu 11.07.1748 roku, kiedy to Marcin Gułach poślubił Elżbietę Kossakowską wdowę. Wtedy po raz pierwszy użyto nazwy Cegielnia. Pierwszymi, którzy w niej pracowali i mieszkali byli Chmielewscy. Chmielewscy przed osiedleniem się w Cegielni mieszkali w Ogrodnikach. Osiedlili się tu przed 1752 rokiem a odeszli po 1766. Następnie były wymieniane inne rodziny, których pobyt był krótki, gdyż pozostał po nich tylko jeden zapis. W omawianym okresie wymieniono w 1760 roku Sadowskich.
Z rodów przybyłych do Ogrodnik za Augusta III Sasa do czasów Polski Niepodległej (1922) dotrwali Kraszewscy i Zimnochowie (1746). Przed Powstaniem Listopadowym (po 1800 roku) odeszli stąd osiedleni przed 1757 rokiem Kamieńscy, a do końca Rzeczypospolitej przebywali tu Zalewscy (1758). Tylko do pierwszego rozbioru mieszkali tu Dobrzyńscy i Świsłoccy (1737). Pozostali mieszkali tu krótko. Byli to: Jackowie i Januszkiewiczowie (1735), Staloni (1736), Pytlikowie i Lipscy (1738), Kossakowscy (1739), Wilanowscy (1742), Chmielewscy (1743), Bujnowscy (1747), Motylewscy (1748), Czarneccy i Kozłowscy (1749), Cylwikowie (1753), Szkarłatowiczowie i Małachowscy (1754), Trepkowie (1756), Jakubowscy i Markiewiczowie (1757), Pułascy (1760), Jankowscy (1761), Pułtorakowie (1762) i Pieczurowie (1763).
Na terenie parafii dobrzyniewskiej istniały obok siebie cztery światy: magnacki, szlachecki, chłopski i duchowny. Pomimo wielkiej dysproporcji w poziomie życia, obyczajowość magnacka była przenoszona na życie szlachty, a może i w jakimś sensie na chłopów. Najlepiej tamte czasy charakteryzował żyjący wówczas ksiądz Jędrzej Kitowicz.
Chociaż sejmową lustrację tych ziem sporządzono dopiero w końcu panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, w roku 1789, to jednak już w początku rządów tego króla dla Starostwa Knyszyńskiego był sporządzony dokument, obszerniejszy niż dotychczasowe lustracje, zawierający poza wykazem osadników każdej wsi bardzo dokładne określenie zobowiązań chłopów osiedlonych na królewszczyznach. Był to dokument z roku 1766 przekazujący te ziemie we władanie Czapskich.
Oddzielnie potraktowano wieś Ogrodniki, zachowując jej zobowiązania na dawnej wysokości. Zapis brzmi tak: „…zaś wieś Ogrodniki osadzona quoniam na dworskim gruncie, ktorim wydzielono czwierci dwanaście w każdy poletek, z ktorich każdy pańszczyzny dwa dni w tydzień y czynszu złotych cztery do skarbu na rok dawać obligowany podług dawnego zwyczaiu”.
W Ogrodnikach dokonano unifikacji: wszyscy otrzymali tę samą ilość ziemi – czwartak. Było tu 12 rodzin. Warunki dzierżawy były tu inne niż w przeciętnych wsiach chłopskich. Wieś tę zwolniono od daniny drobiu, za to powiększono czynsz do 4 złp. Oprócz tego przydano wiele robocizny wynikającej z bliskości do ważnych obiektów dworskich. W ogólnym wymiarze robocizny cytowanym poprzednio był następujący zapis: „z Ogrodników sześciu oddzielnych ludzi w kolei punktualnie chodzić ma, stróż do austoryi (oberży) według kontraktu ieden pieszy z Dobrzyniewa, a drugi do karczmy długołęckiej, ieżeliby zaś potrzeba wyciągała y więcej strożow dysponować można, mianowicie pod rezydencyą pańską”.
Ta mała wieś chowała 15 wołów i 7 koni. Rodziny zamieszkałych tu osadników miały do pomocy 21 dorosłych synów i 13 córek. Łączny czynsz tej wsi wynosił 48 złp.
Najbardziej rozrodzeni w Ogrodnikach byli wówczas Sokólscy i Pieśniakowie. Ani Sokólscy, ani Pieśniakowie nie chowali koni. Posiadanie konia świadczyło wówczas o zamożności gospodarza.
Do bogatych ogrodników można zaliczyć Michała Kucowskiego (Kuca). Mieszkał tu zapewne krótko, gdyż nie wymieniła go żadna metryka. Do zamożnych, nie wymienionych przez metryki gospodarzy, należał również Marcin Fesiuk. W Ogrodnikach mieszkał wówczas ród Hancewiczów (Ancewiczów) – odeszli po 1811. Mieszkała tu również rodzina Sochuńskich (Sochoni). Prawdopodobnie najbiedniejszym, nie wymienianym w metrykach, był wówczas Wawrzyniec Bizun. Najwyżej w Ogrodnikach cenieni byli nieznani z nazwisk rzemieślnicy. Wymienić tu należy Antoniego Tapicera i Jana Zduna. Trzecim rodem rzemieślniczym byli Tokarowie, nazywani później Tokarskimi.
Za Stanisława Augusta przybyło do wsi Ogrodniki wiele nowych rodzin. Żadna z nich nie dotrwała do roku 1922. Pobyt ich w tej wsi był krótki, gdyż w większości wypadków były to jednorazowe zapisy w metrykach urodzeń. Popławscy zamieszkali tu przed 1779 rokiem. Byli tu jeszcze w pierwszych latach niewoli. Karpowiczów i Szemborskich wymieniły metryki tylko w roku 1780. Łazewscy pojawili się tu przed 1780 rokiem i byli jeszcze w pierwszych latach niewoli. Później pojawiły się rodziny, po których został tylko jeden zapis w metrykach. Kiersnowscy byli wymienieni tylko w roku 1781, Zubryccy i Wojtulewiczowie – w 1782, Pajewscy – w 1783, Radziszewscy – w 1787 i Perkowscy – w 1788. Kuczyńskich wymieniono tylko w 1788 i 1790 roku. Juchniccy z kolei byli zapisani tylko w roku 1790.
W czasach Stanisława Augusta we wsi Krzywa nie było rodzin wykazanych poprzednio. Dopiero przed 1772 rokiem zamieszkali tu Pieśniakowie. Żadna z wymienionych później rodzin nie przetrwała nawet do 1828 roku. Jednorazowy zapis w metrykach pozostał po rodzinie Ulaszów – wymieniono ich tylko w 1791 roku oraz Piesieckich w 1794 roku.
W tym okresie w Cegielni były wymieniane rodziny, których pobyt był krótki – w metrykach pozostawili tylko po jednym zapisie. I tak: Pułtorakowie – w 1765, Sokólscy – w 1768, Hrehorczykowie (Grzegorczykowie) – w 1770, Andruszkiewiczowie – w 1771 i Zimnochowie – w 1772 roku. Po roku 1772 nie wymieniono w cegielni żadnego pracownika, który by tam mieszkał.
Upadek Konfederacji Barskiej w okolicach Knyszyna i Dobrzyniewa był początkiem wielkich zmian w tym rejonie i całej Rzeczypospolitej. W 1772 roku nastąpił pierwszy rozbiór Polski. Ten fakt zaciążył tragicznie na gospodarce kraju.
Panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego to był okres ciągłej naprawy Rzeczypospolitej. Jednakże oprócz sukcesów (Konstytucja 3 Maja 1791 roku) niosło ze sobą szereg błędnych posunięć. Najbardziej tragicznym było przystąpienie króla do Targowicy, w dniu 23 lipca 1792 roku. W roku 1794 chłopi parafii dobrzyniewskiej brali udział w walce o niepodległość. Akt powstania z 24 marca 1794 roku ogłoszony przez Tadeusza Kościuszkę nakazał pospolite ruszenie obejmujące chłopów. 23 kwietnia tego roku Komisja Bielska mianowała rotmistrzów parafialnych. Z każdych 5-ciu „dymów” miał być powołany jeden żołnierz pieszy. Rotmistrzowie parafialni poprowadzili chłopskie pospolite ruszenie pod Rajgród. Udział chłopów w walce, w obronie niepodległości, zakończył się tragicznie: 9 lipca 1794 roku oddział chłopski w liczbie około 2,5 tysiąca ludzi został rozbity przez Prusaków.
Powstanie upadło. W 1795 roku nastąpił trzeci rozbiór Polski.
Czasy rozbiorów
Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej ziemie te przeszły pod panowanie pruskie, a po roku 1807 – rosyjskie. Ziemie Księstwa Warszawskiego, a później Księstwa Kongresowego, sięgały tylko do rzeki Narwi. Stąd zachodnią stronę tej rzeki nazywa się i dziś „polską stroną”. W czasie zaboru pruskiego trwał wzmożony ruch osadniczy. Jasińscy byli wymienieni w 1794 roku. Kopciewscy (Kopciowie) zamieszkali tu przed 1796 rokiem i byli obecni jeszcze w pierwszych latach niewoli. Alechwinowiczów wykazano jeszcze w latach 1805 i 1811. Odeszli w okresie późniejszym. Tylko jeden zapis metryczny potwierdził obecność w opisywanym okresie rodzin: Morockich – w 1806 roku oraz Pawłowskich – w 1807 roku.
Jednorazowe zapisy w metrykach wsi Krzywa pozostały tylko po kilku rodzinach. Pobrokiewiczów wymieniono w 1796 i 1799 a Hubertów – w 1797. W latach 1798-1812 nie wymieniły metryki w tej wsi żadnego urodzonego dziecka, natomiast w kościelnych spisach ludności wieś ta wykazywana była w latach niewoli.
Raz wymienieni w metrykach zostali: Grabowscy – w 1808 roku, Staweccy – w 1809 i Misiewicze – w 1811 roku. Wypisy z metryk doprowadzono do roku 1812. Czasy zaboru rosyjskiego i późniejsze relacjonowane będą w oparciu o kościelne spisy ludności. Pierwszy spis był dokonany przed Powstaniem Listopadowym, w roku 1828. W Ogrodnikach mieszkało wówczas 86 osób reprezentujących 13 rodów. Oto ich wykaz: Ancewiczowie – 6 osób, Citkowie – 7, Kamińscy – 2, Kopczewscy – 5, Łazewski – 1, Łobaczewscy – 7, Markowscy – 3, Olechwierowiczowie – 4, Popławscy – 6, Rudkowscy – 2, Sokólscy – 27, Tokarzewscy – 8 i Zimnochowie – 8 osób.
W Krzywej mieszkało wówczas 20 osób reprezentujących 2 rody. Byli to: Jakubowiczowie – 6 osób i Pieśniakowie 14 osób.
Tradycja ustna podaje, że w Powstaniu Styczniowym uczestniczyli mieszkańcy parafii dobrzyniewskiej, lecz nazwisk powstańców nie znamy. W czasie powstania dokonano uwłaszczenia chłopów, lecz system trójpolowy obowiązywał nadal. Spis ludności z roku 1870 wykazywał w Ogrodnikach (na fermie dobrzyniewskiej) 83 osoby należące do 17 rodów. Mieszkali wtedy: Bielscy – 4 osoby,Budulscy – 5, Kendziowie – 3, Kruszewscy – 6, Kuźmiccy – 5, Lipscy – 4, Łosiowie – 5, Michalewiczowie – 5, Ostrowscy – 5, Popławscy – 3, Rogowscy – 4, Sadowscy – 3, Sokólscy – 8, Wasilewscy – 4, Zdanowiczowie – 4, Zimnochowie – 11 i Żmijewscy – 4 osoby.
Spis ludności z czasów Powstania Styczniowego 1863 wykazywał w Krzywej 35 osóbnależących do 6 rodów. Mieszkali wtedy:Arychwerowiczowie – 2 osoby, Buczyńscy – 3, Jakubowiczowie – 13, Naumnikowie – 4, Pieśniakowie – 5 i Świsłoccy – 8 osób.
Polska Niepodległa
W 1918 roku powstała Polska niepodległa, w 1921 roku sporządzono państwowy spis ludności a w 1922 roku spis kościelny. Według kościelnego spisu ludności mieszkały w Ogrodnikach 122 osoby reprezentujące 23 rody. Byli to: Adamscy – 3 osoby, Dacewiczowie – 6, Dobrogowscy – 4, Iwaniccy – 10, Jachimiukowie- 2, Jackowscy – 4, Kraszewscy – 7, Kuźmiccy – 3, Lewkowie – 4, Lichwierowiczowie – 4, Łoś – 1, Michalewiczowie – 11, Ostrowscy – 5, Pieśniakowie – 7, Rogowscy – 8, Rutkowscy – 8, Rybnikowie – 6, Sadowscy – 3, Sokólski – 1, Tokarzewscy – 7, Wasilewska – 1, Zimnochowie – 12 i Żmijewscy – 5 osób.
W tym czasie w Krzywej mieszkało 65 osób, reprezentujących 4 rody. Byli to: Jakubowiczowie – 15 osób, Pieśniakowie – 20, Świsłoccy – 25 i Winniccy – 5 osób.
W latach międzywojennych w Polsce zapoczątkowano na szeroką skalę scalanie gruntów (komasację).
Druga Wojna Światowa przyniosła najpierw okupację sowiecką, a niedługo później niemiecką. W czasie okupacji, działały na terenie całej parafii dobrzyniewskiej, organizacje wojskowo-polityczne podporządkowane rządowi polskiemu w Londynie. Organizacji prosowieckich na terenie tej parafii nie było.
Polska Rzeczpospolita Ludowa
W końcu lipca 1944 roku Niemcy opuścili te ziemie, weszły tu ponownie wojska sowieckie i rozpoczęło się tworzenie nowej władzy polskiej. Radość z odejścia Niemców była krótka. We wrześniu 1944 roku NKWD rozpoczęło aresztowania członków Armii Krajowej, których później wywożono w głąb Rosji.
Trwające jeszcze dwa lata walki podziemia w obronie niepodległości zakończyły się klęską. Władzę objęli komuniści. Rozpoczął się okres wielkich przemian. Próby kolektywizacji rolnictwa nie powiodły się. Pod pozorem walki z ciemnotą i zacofaniem rozpoczęto konsekwentne zwalczanie wiary chrześcijańskiej i tradycji narodowych. Poddano ostrej cenzurze historię.
Okres Polski Rzeczpospolitej Ludowej trwający 45 lat, cechujący się ucieczką do miast stwarzał jednak możliwości zatrudnienia poza rolnictwem. Następował dalszy wzrost zaludnienia wsi.
W 1978 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej Papież Polak. Z jego inspiracji powstała „Solidarność”, która obaliła komunizm w Polsce. Następnie padały systemy komunistyczne w Europie Środkowej, a ostatecznie runął komunizm w jego gnieździe Związku Radzieckim. Znów powstała Polska Niepodległa.
Trzecia Rzeczpospolita
Obecnie w Ogrodnikach (dane z 2008 roku) mieszka 205 osób reprezentujących 53rody. Są to: Adamscy – 3 osoby, Bielawscy – 3, Borkowscy – 4, Dakowiczowie – 3, Dobrogowscy – 7,Gabryszewska – 1, Jakubowiczowie – 4, Józefowicz – 1, Kajewska – 1, Kakarekowie – 8, Kondratowiczowie – 5, Kowalczuk-Fijałkowski – 1, Kozakiewicz – 1, Kozłowscy – 6, Kropiewniccy – 2, Kuczyńscy – 2, Kurpiewska – 1, Lautsch – 2, Ławreszuk – 5, Łazarczyk – 1, Makowscy – 7, Makowska-Sokólska – 1, Michalewiczowie – 17, Migduła – 1, Mokiccy – 4, Mosiejowie – 3, Nowaccy – 8, Ostrowscy – 3, Pawełkowie – 4, Pleccy – 2, Purta – 1, Rogowscy – 6, Roskalowie – 4, Roszkowscy – 2, Rutkowscy – 2, Rybnikowie – 2, Rybołowicz – 1, Sadowscy – 7, Sajewiczowie – 4, Sienkiewiczowie – 14, Sokólscy – 3, Solnik – 1, Szydłowscy – 2, Szymańscy – 6, Szypcio – 1, Średzińscy – 6, Talipscy – 4, Wiliński – 1, Winniccy – 11, Wnorowscy – 4, Zakrzewska – 1, Zimnochowie – 10 i Żmijewski – 1 osoba.
Mieszkańcy tej ziemi współtworzyli historię Polski, ale jej nie pisali. Współtworząc historię stali się Narodem.
Na podstawie opracowania
Edwarda Popławskiego: „Dzieje parafii Dobrzyniewo”
wyboru dokonała Regina Popławska