Edward Popławski
Stanisław Witkiewicz
„Ojczyzna to ziemia i groby.
Narody tracąc pamięć tracą życie.”
KOZIŃCE – METRYKA ZIEMI I LUDZI.
Jeszcze w początku X wieku ziemie te były zamieszkałe przez nadwiślańską ludność mazowiecką, a później weszły do państwa Piastów. Mieszko I i Bolesław Chrobry rozciągali tu swe panowanie. Po śmierci Bolesława Krzywoustego ziemie te na kilka lat dostały się pod władzę Rusi, po czym znów przejęło je Mazowsze. Wielki dramat tych stron rozpoczął się od roku 1255, kiedy to jaćwiesko-litewskie wyprawy łupieskie i odwetowe na Mazowsze i w głąb Polski wyludniły te tereny. Tak spustoszała ziemia przeszła w 1382 r. w zastaw krzyżacki, a od 1398 r. pod panowanie litewskie. Wtedy Litwa była już w unii z Polską. Opuszczone i nieuprawiane ziemie porosła puszcza.
Po zwycięstwie grunwaldzkim królowie polscy i książęta litewscy urządzali w tej puszczy wielkie polowania. Aby zabezpieczyć uczestniczących w polowaniach przed watahami wilków zbudowano u ujścia rzeczki Sokołdki Małej do Supraśli wielkie okoły dla koni. Dziś są to pola wsi Sochonie.
Pod koniec XV wieku strzegła tych okołów rodzina Dobrzyniewskich herbu Ciołek, a w 1519 roku, kiedy Mikołaj Radziwiłł fundował kościół dobrzyniewski, byli już wymieniani: Łukasz i Waśko Dobrzyniewscy. Ich pierwotna osada obok okołów nazywana była Sokołdką.
Nowopowstała parafia miała granice naturalne: od południa rzeka Supraśl, od zachodu rzeka Narew, od północy Kulikówka a od wschodu granica Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Po ufundowaniu kościoła w Dobrzyniewie Radziwiłłowie rozpoczęli zakładanie wsi na terenie utworzonej parafii dobrzyniewskiej. Najpierw Łukasz założył Dobrzyniewo Wielkie obejmujące 100 włók. Obejmowało ono ziemie późniejszych wsi: Dobrzyniewo Poświątne, Letniki, Krynice i Dwór Dobrzyniewski. Tytułem zapłaty za działalność osadniczą Łukasz będący wójtem otrzymał 10 włók ziemi (165 ha). Na niej założył wieś, która została nazwana od imienia jego syna Jerzego – Jurowcami.
Waśko Dobrzyniewski założył wieś nazwaną od jego imienia Waśkowcami. Wymierzył na nią 36 włók ziemi. Później tę wieś nazwano Dobrzyniewem. Przez cały czas obecności na tych ziemiach Dobrzyniewscy trudnili się spławem produktów leśnych. Miejscem załadunku była binduga na rzece Supraśli, na polach wcześniej założonej wsi Leńce.
Zygmunt August uporządkował żywiołowe osadnictwo na ziemiach parafii dobrzyniewskiej i w latach 1554-1559 wymierzył nowe granice wsi. Akcję tę nazwano pomiarą włóczną. Wtedy wprowadzono gospodarkę trójpolową. Większość wsi tej parafii, stanowiły dobra królewskie. Administracyjnie należały one do dwu wójtostw: dobrzyniewskiego i letnickiego.
Nad górnym biegiem rzeczki Borsukówki, na ziemiach wykarczowanych przez budników Polkowskiego, założono wieś, nazywając ją Patrzykozami. Wieś należała do wójtostwa dobrzyniewskiego. Nazwę nadano prawdopodobnie od pierwszego osadnika Patrzykoza, sprowadzonego tu ze Śląska. Nazwa ta ulegała ciągłej ewolucji: najpierw Patrzykozy, później Kozopatry, następnie Kozieniec i ostatecznie Kozińce. Wydaje się, że Trykozowie, którzy osiedlili się w Kozińcach przed rokiem 1800 i mieszkają do dzisiaj, są potomkami dawnych Patrzykozów.
Lustracja z roku 1561 tak określiła pierwsze granice tej wsi: „Granica włók tego sioła poczyna się końcami jednemi na południe od włók sioła dobrzyniewskiego, końcami drugiemi na północy od rzeki Kulikówki, bokiem drugim na zachód słońca od włók sioła Pogorzałki i Borsukówka”.
Kozińcom przydzielono grunty bardzo rozrzutnie, gdyż przed 1554 rokiem była już wycięta puszcza aż do wsi Kulikówki. Pozostał wielki obszar gruntów nie nadających się do uprawy. Nie wymienia się w dokumencie granicy z Osipowiczami (Obrubnikami), gdyż przy granicy tej wsi utworzono zaścianek. Wspomniano o granicy z Dobrzyniewem. Nasuwa to przypuszczenie, że dawne pola Hryniów na południe od Niedźwiedzia początkowo przydano Kozińcom. Później je odjęto i powiększono pola wsi Gniła. Chociaż Hryniewiczów przeniesiono na pola obecnej Jaworówki dopiero w roku 1564, to już w czasie lustracji w 1561 roku było wiadomo, że Hryniowie tam mieszkać nie będą. Ustalono więc granice na wyrost.
Dokument lustracji z 1561 roku nie precyzował szczegółowo stanu gospodarki tej wsi, tylko pokrótce scharakteryzował sytuację: „W tem siole włók do pomiary nieprzyjętych 24, spustoszałych 11. To sioło nie płaci czynszu, ani żadnych powinności dla wielkiego ubóstwa. Bo i dziś jeden porzuci, a drugi po nim przyjmie”. Wtedy Kozińcom nadano 46 włók (Pogorzałkom 40), a faktycznie było użytkowanych tylko 11 – i od tych nic nie płacono.
Po ośmiu latach (1569) odjęto Kozińcom 2 włóki ziemi pozostawiając 44. Wtedy było 20 ½ włók pustych, użytkowanych na czynszu 15 ½ oraz przyjętych do uprawy w roku 1569 – 8.
Na obszarze granicznym Kozińc i Obrubnik pozostawiono 2 ½ włóki ziemi, którą po połowie rozdzielono między te wsie. Należność potraktowano ulgowo godząc się na czynsz. Zaścianek ten istniał jeszcze w roku 1573. Lustracja z roku 1569 tak określiła ten zaścianek: „Na drugim miejscu zaścianku, ktori lieżi przi siole Patrzykozach gruntu podłego włók 2 ½, ktori mają na płacie poddani sioła Patrzykozow y sioła Obrubnikow”.
Dziś już Kozińce nie graniczą z Kulikówką. Wielki obszar dawnych nieużytków zalesiono i przydzielono do Leśnictwa Knyszyn. Zaścianki przy granicy z Obrubnikami zlikwidowano, a ziemię dodano Kozińcom. W ten sposób ustaliła się granica z Obrubnikami.
Po Aleksandrze Chodkiewiczu starostą bielskim został Jan Radziwiłł. W polityce Radziwiłłów na tej ziemi były dwa cele: litwinizować teren parafii dobrzyniewskiej i wzmacniać obóz przeciwny królowi. W roku 1569 dokonano unii z Litwą a ziemie parafii dobrzyniewskiej wróciły do Polski.
7 lipca 1572 roku w dworze knyszyńskim zmarł król Zygmunt August. Razem z jego śmiercią i tym samym wygaśnięciem dynastii Jagiellonów naszły na Polskę wielkie nieszczęścia. Jeszcze w roku 1570 obfite deszcze, a zwłaszcza mróz w czasie kwitnięcia zbóż, spowodował wielki nieurodzaj, który objął Polskę i Litwę. Rok następny nie był lepszy: trwający trzy dni w lecie mróz zniszczył w wielkim stopniu zboża ozime i jare. Powstał wielki głód. „Ludzie w mieściech, we wsiach y po drogach pomarli jako bydło leżeli… od głodu niektóre matki swe własne dzieci ziedli”. Nieurodzaje, głód i morowe powietrze osiągnęły swój szczyt w roku 1572. Pomór w Knyszynie i okolicy był tak wielki, że wielu dworzan opuściło ciało królewskie. Zwłoki królewskie przewieziono do zamku tykocińskiego, gdzie przebywały do przeminięcia plag.
Po przejściu nieurodzajów i morowego powietrza rozpoczęto naprawianie gospodarki. W 1573 roku przeprowadzono lustrację, aby obliczyć straty. Najbardziej wyludniły się osiedla w północnej części parafii dobrzyniewskiej, szczególnie Pogorzałki, Kozopatry i Kulikówka.
Najdotkliwsze skutki nieurodzajów były w Patrzykozach: więcej niż połowa zamieszkałych tam osadników wymarła lub odeszła – opustoszało dodatkowo 10 ¾ włóki.Opustoszały 3 półwłókowe gospodarstwa: Ciołka, Wojenki i Szarzlika. Niektórzy Ciołkowie przenieśli się do Gniłej, inni zostali na miejscu. Wojenkowie później pojawili się w Pogorzałkach. O Szarzlikach nie było już wzmianek w późniejszych dokumentach.
W Patrzykozach były jeszcze opuszczone 3 gospodarstwa jednowłókowe: Matysa Wołka, Bozika i Rymkowicza, ponadto 6 półwłókowych: 2 gospodarstwa Dudów i po jednym – Stasia Pozia, Kępy, Babiaka i zięcia Wojenkowej. Było również puste gospodarstwo ćwierćwłókowe – Jaronima. Dudowie i Jaronimowie przenieśli się do Pogorzałek.
W latach 1600-1615 Kozińce obejmowały nadal 44 włóki, chociaż na tym obszarze 31 włók było nieprzyjętych. Z pozostałych włók płacono tylko czynsz. Widać w tym wyraźną obawę aby zwiększaniem obciążeń chłopów nie zmuszać ich do ucieczki.
Wymienione 31 włók, które lustrator określił jako „barzo piaszczyste”, nie wszystkie stanowiły nieużytki. Z liczby tej 24 i 1/3 włók były oddane pod dzierżawę dla tych samych chłopów, którzy starali się brać mniejsze ilości ziemi na stałe osadnictwo, aby nie ponosić wszystkich ciężarów. Ta ziemia (gorszego gatunku) była również na warunkach czynszu ale za pół ceny. Kiedy stały osadnik płacił tam za 1 włókę 2,29 złp, to ziemia wzięta dodatkowo była opłacana tylko sumą 1,15 złp.
Proces dążenia do osiedlania się na małych areałach gruntu, aby dobierać sobie ziemię opuszczoną na prawie czynszowym, a tym samym tańszą, zarysował się najwcześniej we wsi Kozińce, gdyż ziemia tu była licha i nie dawała możliwości wyżywienia siebie i rodziny.
Barometrem nastrojów chłopskich były opuszczone włóki. We wsiach pańszczyźnianych, gdzie występowały pustki (jak Pogorzałki i Letniki) ilość ziemi nieprzyjętej nie malała. Inny rodzaj pustek występował we wsiach czynszowych jak Kulikówka i Kozińce. Włóki te były obrabiane na zasadzie dzierżawy. W Kozińcach włóki dzierżawione najpierw były droższe od osiadłych. Kiedy zaczęto włóki dawniej opuszczone przyjmować na stałe, dwór podwoił należność od włók osiadłych. Po tej zmianie ogólne daniny ze wsi Kozińce były bardzo wysokie i prawie dorównywały daninom z Pogorzałek. Lustracja z 1616 roku była najmniej korzystna dla chłopów dzierżawiących włóki opuszczone. Po prostu przytwierdziła ich do ziemi.
Do roku 1638 zasady obciążeń pieniężnych i robocizny wywodziły się od ustawy włócznej. Trzymano się na ogół zasady, że każdy chłop albo odrabiał 2 dni pańszczyzny tygodniowo, albo uiszczał opłatę czynszową. W międzyczasie były dokonywane korekty, lecz robiono to z wielką ostrożnością. Ważnym czynnikiem skłaniającym dzierżawców do nakładania coraz większych robocizn było dobre położenie komunikacyjne: rzeki Narew i Supraśl.
W roku 1638 rządy nad Starostwem Knyszyńskim przejęła królowa Cecylia Renata. Wykonawcą jej woli był ówczesny starosta knyszyński Aleksander Czołwański. Królowa obejmując rządy nad wymienionym starostwem wprowadziła drakońskie ustawy obciążające poddanych, między innymi należących do dworu dobrzyniewskiego. Ustawy dotyczyły bardzo wysokich robocizn, ponadto czasu odpoczynku podczas odrabiania pańszczyzny, powinności (podwody, stróże i inne) oraz opłaty czynszu. Wszelkie sprzeciwy i opór łamano przy użyciu uzbrojonej straży. Pod ciężarem tych powinności chłopi zbuntowali się.
W roku 1638 wsie dworu dobrzyniewskiego: Dobrzyniewo, Gniła, Kozińce, Pogorzałki, Letniki, Krynice i Kulikówka odmówiły przyjęcia dodatkowych robocizn. Rybaki i Obrubniki nie wniosły protestu, gdyż nowe ciężary ich nie dotyczyły. Protestujący chłopi powoływali się na dawne przywileje królewskie, przyrzeczenia kanclerza Jana Zamojskiego, lustracje i rewizje. Sąd Referendarski w Wilnie odrzucił skargi chłopów, a dawne przywileje królewskie uznał za nieważne, lub jak w przypadku Gniłej, zmyślone.
Władysław IV akceptował postępowanie królowej Cecylii Renaty ponieważ postanowił zdobyć ponownie Moskwę i zatknąć polskie sztandary w Konstantynopolu. Rzeczpospolita Obojga Narodów była krajem rolniczym. Dochody można było uzyskać głównie ze zwiększenia obciążeń chłopów, szczególnie z dóbr królewskich. Zwiększenie opłat czynszowych nie było jeszcze tak drażliwe jak drastyczne zwiększenie pańszczyzny od dwóch dni tygodniowo za Zygmunta Augusta do ośmiu nałożonych przez Władysława IV.
Kiedy na ziemiach parafii dobrzyniewskiej dzierżawcy królewszczyzn wprowadzali przy pomocy hajduków wysokie normy robocizny, daleko na wschodzie Rzeczypospolitej wojsko tłumiło bunty kozackie i zmagało się z Tatarami. Krwawe bunty chłopskie zaczęły się więc już wcześniej na Ukrainie, a rewolty w Starostwie Knyszyńskim były tylko rezonansem politycznym tego co się działo na Ukrainie. Wojny w tamtym rejonie dały początek epidemiom, które ogarnęły cały kraj. Protesty we wsiach parafii dobrzyniewskiej zostały stłumione, a Sąd Referendarski, na który liczyli tutejsi osadnicy zawiódł ich nadzieje, opowiadając się po stronie dzierżawców.
Wsie Kozińce i Kulikówka prosiły o ulgę w robociznach, tłumacząc to złym gatunkiem gleb. Chodziło im o powrót do zasad zawartych w dawnych rewizjach i lustracjach. Po wizji lokalnej Sąd widząc piaszczyste gleby wsi Kulikówka, zostawił ją na czynszu dorocznym, który według lustracji płacić powinni. Ponadto dodał niewielką robociznę: „dwa dni żąć oziminę po jednemu z włóki do roku i dwa dni jarzynę i nic więcej powinni”.
Wyniki oględzin gleb okazały się mniej korzystne dla Kozińc. Dostrzeżono tam prócz gleb piaszczystych i gleby lepsze: „i spasli (pastwisk) potrosze i grunty miejscami lepsze mają”.
Ostatecznie wyrok Sądu dla tej wsi okazał się niekorzystny. Zalecono jej osadnikom „cztery dni do roku oziminę po jednemu z włoki, cztery dni jarzynę po jednemu z każdej włoki żąć, orać jeden dzień na oziminę drugi na jarzynę. Czynsz także doroczny płacić. Komięgi do brzegu spychać, które jeszcze bez szkody puszcze naszej mają być budowane, będą powinni”.
Lustracja 1645 roku była przeprowadzona w duchu ustaleń kanclerza królowej Cecylii Renaty (która zmarła w 1644 roku) i ks. Andrzeja Leszczyńskiego, biskupa kamienieckiego. Mówiły one, że „pracować powinni poddani z każdej ćwierci po dwa dni począwszy od św. Wojciecha dotąd, aż wszystkie zboża i siana z pola będą sprzątnięte, zimą zaś z ćwierci po dniu jednemu”. Na ten wysoki wymiar robocizny zgodził się Władysław IV. Praktycznie znaczyło to 8 dni od włóki w lecie i 4 dni w zimie. Do tego wymiaru dochodziły jeszcze inne robocizny, różne dla każdej wsi, zależne od warunków glebowych i potrzeb dworskich.
W dworze dobrzyniewskim zanikało wyraźne rozgraniczenie wsi czynszowych od pańszczyźnianych. Pozostały tu tylko dwie wsie czynszowe: Obrubniki i Rybaki. Z 10-ciu wsi należących do dworu dobrzyniewskiego (łącznie z Ogrodnikami), tylko 3 (Dobrzyniewo, Letniki i Krynice) miały wprowadzony najwyższy wymiar robocizny. 5 wsi (Gniła, Kozińce, Pogorzałki, Obrubniki i Kulikówka) miały w dokumentach lustracyjnych dopiero zapowiedź wprowadzenia nowego wymiaru robocizny. Decyzja pozostawała „in libera dispositione Pana Starosty”, czyli praktycznie dworu.
Spychanie komięg obowiązywało tylko wczesną wiosną, gdy Narew stawała się spławna. Chodzi tu zapewne o spychanie komięg z Przystani Rybackiej gdyż Przystani Borsukowskiej wtedy jeszcze nie było. Istotne jest to, że powinność spychania komięg nałożono w 1639 roku, o czym lustracja z 1645 roku nie wspomina.
I wreszcie sprawa najbardziej drażliwa – karczmy. Lustracja z 1645 roku wprowadzała oficjalnie we wszystkich podległych dworowi wsiach, poza Rybakami, obowiązek picia dworskiej „gorzałki i piwa”. Dwór pobudował karczmy, karczmarzami uczynił miejscowych chłopów, którym zamienił pańszczyznę na czynsz i nałożył na nich niewielką opłatę kotłowego wynoszącą 20 grp rocznie.
Kozińce, będące początkowo na czynszu, w czasie lustracji w 1645 roku zostały przekwalifikowane na wieś pańszczyźnianą. Po niekorzystnej decyzji Sądu Referendarskiego z 1638 roku wieś zaczęła się znów wyludniać: dawniej użytkowano 33 włóki, obecnie tylko 12 1/8. Pomniejszono też ogólną powierzchnię wsi o 4 włóki, przeznaczając je zapewne pod zalesienie. Nawet po tym uszczupleniu ogólnego areału 27 7/8 włóki ziemi pozostawało nieuprawianych. Przy podwyższonej robociźnie nie było zainteresowanych do brania ziemi w dzierżawę.
Robocizna w Kozińcach w stosunku do Dobrzyniewa była niewysoka i wykonywano ją dorywczo: „z sierpem do żniwa (żyta) dni 4, do jarzyny 4, siano kosić dni 4, orać 2 dni. Tłok dwie, trzecia na grabienie i stożenie siana i inne powinności opisane”. Dokument nie wspomina o podwodach. Wydaje się jednak, że ta ustawa polustracyjna była korzystniejsza od decyzji Sądu Referendarskiego: porzucanie przez osadników uprawianej ziemi skłoniło urzędników dworskich do umiarkowania.
Dokładne informacje o mieszkańcach wsi będą podawane od wprowadzenia metryk chrztu w roku 1639. Pozwala to wymienić rody mieszkające tu za Władysława IV, a zapisane w metrykach. Oto one: Wojenkowie, Ciołkowie, Bozikowie, Wszucikowie, Grejbowie (Grzybowie), Loszonikowie, Tomczykowie, Useranikowie, Kuśmierzowie, Karczmarzowie, Ofiarkowie, Iwańczykowie, Bysieniukowie i Wawrzyncikowie.
Okres względnego dostatku mieszkańców wsi parafii dobrzyniewskiej zakończył się najazdem szwedzkim, zwanym potopem. Jeszcze przed wojną przeszło tędy morowe powietrze. Prócz moru czyli dżumy zjawiały się tu różne inne choroby zakaźne, jak febry, kwartany, maligny i inne kończące się śmiercią.
Już w listopadzie 1655 roku Tykocin znalazł się w rękach szwedzkich. Później przez 9 miesięcy wojska polskie oblegały twierdzę tykocińską. W lipcu 1656 roku nadeszła odsiecz szwedzka. Wojska polskie cofały się na wschód tocząc walki. Wtedy zostały spalone Pogorzałki, Gniła i Kulikówka. 27 stycznia 1657 roku Polacy odbili Tykocin jednak działania wojenne nie ustały, doprowadzając parafię do ruiny.
Jesienią 1659 roku skończył się rozejm z Rosją co spowodowało nowy najazd Moskali. Lata 1660-1661 oprócz działań wojennych przyniosły również kolejne fale zarazy. Wojna z Rosją trwała nadal i miała dla Polski przebieg pomyślny. Zdawało się, że najgorsze czasy dla tych stron minęły. Stało się jednak inaczej: w roku 1662 zaległości w należnym żołdzie doprowadziły do rewolty wojsk litewskich i koronnych, ta z kolei do ruiny ziemie Starostwa Knyszyńskiego. Wojsko chcąc wywrzeć presję zabierało chłopom z królewszczyzn wszystko co miało wartość. Skutki przewrotu nie tknęły wsi szlacheckich (szlachecka solidarność) oraz plebańskich (względy natury religijnej). Rewolta przypadła na rok klęski nieurodzaju co spotęgowało dramat.
W takiej sytuacji przetrwały tu tylko rody liczne, mogące sobie pomagać wzajemnie. Wsie szlacheckie mniej ucierpiały w tej wojnie niż wsie chłopskie. Ruina gospodarcza spowodowała wyludnienie wsi – zostały tylko rody najzamożniejsze: Ciołkowie i Więckowie (Więckowscy). Żyją one i dziś w Kozińcach. Przeżyły tu czas wojny i mieszkały tu do końca XVII wieku rodziny Kuśmierzy, Sieńków i Grejbów. Pozostałe rody, które mieszkały tu przed wojną opuściły wieś. Byli to: Wszucikowie, Tomaszukowie, Mieniruzikowie, Loszonikowie, Żukowiczowie, Wojenkowie, Wseranikowie, Karczmarzowie, Bozikowie, Ofiarkowie, Iwańczykowie, Bysięniukowie, Wawrzyńczykowie, Mazurykowie, Sutorowie i Dzierbowie. Już w czasie działań wojennych pojawili się w Kozińcach Malińczykowie (Malinowscy), Bielenicowie, Matalikowie, Polakowie i Ozeszczykowie, jednak rewolta wojskowa uniemożliwiła im na osiedlenie się na czas dłuższy. Gdy zaczęło się ponowne zasiedlanie wsi, już ich nie było. Pierwszy raz w roku 1668 w Kozińcach wymieniono Bednarzów i Czescyków.
Z lustracji w 1663 roku wynika, że Kozińce nie zostały jeszcze pomniejszone i rozciągały się dalej na 44 włókach. Sytuację gospodarczą tej wsi tak określał cytowany dokument: „Zasiadła ta wieś na włókach 44 gruntu podłego. W tej wsi bywało przedtem poddanych 20, teraz tylko 2. Z tych włók zarobionej ćwierci 1. Ostatek pusto leży. Powinni płacić z tej wsi poddani z każdej włóki osiadłej zasianej, czynszu po fl. 4. Facit z ćwierci fl. 1. Robić powinni 4 dni do roku. Oziminę żąć po jednem z włóki, 4 dni jarzynę i dzień jeden na oziminę. Komięgi od brzegu spychać, które bez szkody puszcz mają być ładowane, na co pokazali dekret JKM Sądów Referendarskich de acta et data w Wilnie, nazajutrz po święcie św. Trójcy roku 1639. Dziesięcina należy do kościoła dobrzyniewskiego po tej wsi z włóki, to jest kopa żyta i kopa owsa… Suma prowentu z tej wsi facit fl. 1”.
Widzimy, że wieś Kozińce wyszła obronną ręką. Główną daniną był czynsz, a pańszczyzna wynosiła tylko 4 dni do roku oraz zapewne gwałty grobelne, o których bezpośrednio dokument ten nie mówi.
Po abdykacji Jana Kazimierza szlachta, chcąc pokrzyżować intrygi magnatów i obcych dworów, opowiedziała się za kandydaturą Polaka i wybrała na króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Król jednak uległ inspiracjom dworu wiedeńskiego, co wpłynęło na pogorszenie stosunków polsko-tureckich. Polska nie była przygotowana do wojny, co się w pełni ujawniło podczas wielkiego najazdu sułtana Machammeda IV w 1672 roku. Krótkie panowanie króla Michała oddaliło wojny z ziemi podlaskiej.
W tym czasie zamieszkali w Kozińcach: Matejczykowie (1671), Zizieniukowie (1672) i Kozińscy (Koziniasowie) – 1673.
Okres panowania Sobieskiego związany był z działaniami wojennymi, głównie przeciw Turcji. Zostało to uwieńczone zwycięstwem pod Wiedniem 12.09.1683 roku. Za panowania Jana III Sobieskiego, oprócz wojen, spadły na Rzeczypospolitą liczne nieszczęścia – dwukrotnie nawiedziła te strony szarańcza (lata 1690 i 1693) oraz posucha. Po tych zdarzeniach nastał czas dobrych urodzajów. Rządy tego króla to dla parafii czas stabilizacji i ponownego zasiedlania pustek. Zniszczenia lat wojen wytworzył nową sytuację gospodarczą bardziej korzystną dla wsi szlacheckich i przy dworach niż chłopskich. Ubytek ludności powstały w czasach wojen zaczął się wyrównywać.
Na opuszczonych włókach chłopskich osiedlali się nowi przybysze. Pomimo, że od rewolty wojskowej do wstąpienia Jana Sobieskiego na tron upłynęło 11 lat, było jeszcze dużo ziemi wolnej dla nowych osadników. Brak ludzi do pracy sprawił, że ceniono ich więcej niż poprzednio.
W Kozińcach żadna z rodzin, które osiedliły się za króla Jana III Sobieskiego nie mieszkała długo. Najdłużej znaczyli tu swój pobyt Grzybiukowie. Nazywano ich Grzybiczkami, a ostatecznie Grzybowskimi. Pierwszy zapis o nich pochodzi z roku 1692. Dalej wymienieni mieszkali w Kozińcach krótko. Byli to: Marutowie (1676), Kopańczykowie i Ulasowie (1679), Hrubcowie (1681), Rudkowscy (1682), Kuiłewiczowie (1694) i Galińscy (1696).
Panowanie tego króla ściągnęło na Polskę nowy najazd szwedzki i przewlekłą wojnę domową. Liczne przemarsze wojsk spowodowały zniszczenia porównywalne ze zniszczeniami potopu szwedzkiego. Tragedię Podlasia powiększał fakt przeciągającego się pomoru jeszcze do 1711 roku. W czasie opisywanej wojny szwedzko-sasko-polsko-rosyjskiej zaczęło się ponowne wyludnianie wsi, wyprzedaż inwentarza i całkowite rujnowanie gospodarstw chłopskich. Zarządcy dworów musieli opłacać hibernę, gdyż z chłopów już niczego nie można było ściągnąć.
Do Kozińc w tym czasie przybyły dwa nowe rody, które są i dziś. Byli to Kaliszowie nazywanie dziś Kaliszewskimi (1698) oraz Kraszewscy (1718). Zamieszkali tu do końca Rzeczypospolitej Kaszerni (1722) i Jaroszukowie (1728). Krócej tu mieszkali Prokopowiczowie (1721). Tylko krótko znaczyli swój pobyt Bagińscy (1699), Uściłowiczowie (1700), Troccy (1706), Biełagowie (1707), Kałabuńczykowie (1712), Kołtuńczykowie (1714) i Ostrowscy (1721). Za tego króla najbardziej rozrodzeni w Kozińcach byli Ciołkowie, Bednarzowie, Grzybiczykowie i Hrubcowie. Więckowie byli mniej liczni.
Śmierć Augusta II Sasa zapoczątkowała wojnę sukcesyjną. Ta wojna domowa, wspomagana obcymi wojskami, nie miała tak tragicznego wymiaru dla parafii dobrzyniewskiej jak poprzednia, jednak stanowiła największą tragedię miasta Tykocina (przełom lat 1733/34). Najcięższą stratą ataku konfederatów mazowieckich i łomżyńskich, która zdegradowała Tykocin aż do naszych czasów, było spalenie zamku i obiektów towarzyszących.
Czasy Augusta III Sasa były nacechowane większą stabilnością. Za jego panowania do Kozińc przybył jeden ród, który mieszka i dziś – Łukaszewiczowie, najpierw nazywani Łukaszewskimi (1756). Do końca Rzeczypospolitej wymieniano tu Jakubców (1745). Dalej wymienieni mieszkali tu krótko. Byli to: Dzięgielewscy (1750), Komorowscy (1755), Cylwikowie (1757), Szaciłowscy (1760) i Bartosiukowie (1762).
Na terenie parafii dobrzyniewskiej istniały obok siebie cztery światy: magnacki, szlachecki, chłopski i duchowny. Pomimo wielkiej dysproporcji w poziomie życia, obyczajowość magnacka była przenoszona na życie szlachty, a może i w jakimś sensie na chłopów. Najlepiej tamte czasy charakteryzował żyjący wówczas ksiądz Jędrzej Kitowicz.
Szczegółowa lustracja wsi sporządzona w 1766 roku wykazała 7 rodzin uznanych za gospodarzy. Rodziny te reprezentowały 6 rodów: Kraszewskich, Rubców / (Hrubców, Hrubczyńskich), Jakubców, Jaroszów, Puchlików i Kaszernych. Lustracja pominęła tylko 2 rody: Ciołków, którzy mieszkali tu od założenia wsi i Łukaszewiczów (Łukaszewskich), których metryki wymieniały w Kozińcach w roku 1756. Oba te rody mieszkają w Kozińcach i dziś.
Ród Kraszewskich (rodziny Andrzeja i wdowy Kraszewskiej) uprawiał 1 włókę ziemi. Kraszewscy zamieszkali w Kozińcach przed 1712 rokiem. Mieszkają tu i dziś.
Drugą rodziną gospodarzy byli Rubcowie (Hrubcowie, Hrubczyńscy). Ci przybyli do Kozińc przed 1681 rokiem. Odeszli po 1758 roku, wrócili przed 1802. Są tu i dziś. Lustrator wymienił nieznaną z imienia wdowę Rubcową, która gospodarzyła na czwartaku.
Rodzinę Jakubców reprezentował Szymon, który gospodarzył na czwartaku. Ród ten przybył do Kozińc przed 1745 rokiem. Po roku 1781 dokumenty kościelne ich nie wymieniały.
Pozostały jeszcze 3 rodziny, którym nie przypisano żadnej ziemi. Można przypuszczać, że dopiero karczowali las pod uprawę. Byli to między innymi Jaroszowie i Kaszerni.
Stanisław Jarosz (Jaroszuk) pełnił funkcję strażnika. Ród pojawił się w Kozińcach przed 1728 rokiem, a odszedł po 1767. Jerzy Puchlik również nie posiadał ziemi. Płacił 50 złp czynszu rocznie. Pozwala to sądzić, że posiadał znaczne dochody. Puchlików metryki nie wymieniały. Rodziną bez ziemi byli również Kaszerni, których reprezentował Mikołaj. Był zapewne komornikiem. Kaszerni przybyli tu przed 1722 rokiem a odeszli po 1780.
Wieś Kozińce miała łącznie 12 wołów i 6 koni. Mieszkało w niej poza gospodarzami 14 dorosłych mężczyzn i 8 kobiet. Czynsz w wysokości 50 złp płaciła tylko jedna rodzina.
Za Stanisława Augusta przywędrowały tu nowe rodziny. Niektóre z nich mieszkały tu wcześniej, niektóre mieszkają i dziś. Iwańczykowie (Iwaniccy) mogli w parafii mieszkać od jej założenia. W początkach osadnictwa byli osocznikami. Mazurykowie byli tu już przed 1649 rokiem lecz odeszli. Pojawili się przed 1812 rokiem. W 1828 roku nie byli już wymieniani. Więckowie (Więckowscy) mieszkali tu już przed 1639 rokiem. Odeszli lecz wrócili przed rokiem 1798. Prawdziwe nazwiska Bednarzy są nieznane. Nazwisko używane oznaczało uprawiany zawód. Bednarze byli tu wymieniani przed 1666 rokiem, a ostatni raz wymieniono ich w roku 1808. Rutkowscy zamieszkali tu przed 1682 rokiem. Odeszli i wrócili przed 1811 rokiem. W 1828 roku nie byli wymieniani. Kaliszowie (Kaliszewscy) przybyli przed 1698 rokiem – odeszli i wrócili przed 1777. Myśliwcowie byli tu przed 1710 rokiem. Odeszli i wrócili przed 1787. Później ich nie wymieniano.Antoniukowie osiedlili się przed 1775 rokiem. Łosiowie (Łosińscy) byli wymieniani w metrykach tylko w roku 1781. Powikrowscy osiedlili się przed 1782, a odeszli po 1828 roku. Siedleckich wymieniono tylko w 1782 roku. Markowscy zamieszkali przed 1785, a odeszli po 1790 roku. Bierczyków wymieniono tylko w 1786 roku. Gryczkowie osiedlili się przed 1788, a odeszli po 1791 roku. Wojtulewiczowie zamieszkali przed 1791, a odeszli po 1793 roku. Szczepańscy osiedlili się przed 1788 rokiem, a Józefowiczowie przed 1793. Sadowscy zamieszkali przed 1793 rokiem, a odeszli po 1803. Zubryccy osiedlili się przed 1795 rokiem.
Chociaż sejmową lustrację tych ziem sporządzono dopiero w końcu panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, w roku 1789, to jednak już w początku rządów tego króla dla Starostwa Knyszyńskiego był sporządzony dokument, obszerniejszy niż dotychczasowe lustracje, zawierający poza wykazem osadników każdej wsi bardzo dokładne określenie zobowiązań chłopów osiedlonych na królewszczyznach. Był to dokument z roku 1766 przekazujący te ziemie we władanie Czapskich.
Z wielkim zrozumieniem ustalano powinności dla wsi Kozińce, zważając na jej nową sytuację gospodarczą. Po zniszczeniach dokonanych w czasie wojny szwedzkiej i późniejszej rewolty wojskowej gorsze ziemie zostały opuszczone i ponownie porosły lasem. W roku 1766 już nie było tam zwartych pól, tylko „płachty”, czyli lędzimy będące wyrąbanymi kawałkami lasu, które nie łączyły się ze sobą. Zasiedlanie rozpoczęło się od nowa. Nowe obowiązki osadników wsi Kozińce tak zapisano w dokumencie: „Wieś Kozińce osiadła na gruncie szmatowym, ciągłego gruntu nie masz, pańszczyzny zaś w tydzień odrabiają po dni dwa z umiarkowania rewizorskiego y czynszu płacą tyle, ile pokaże się w rewizyi, drobiu żadnego nie daią”.
Upadek Konfederacji Barskiej w okolicach Knyszyna i Dobrzyniewa był początkiem wielkich zmian w tym rejonie i całej Rzeczypospolitej. W 1772 roku nastąpił pierwszy rozbiór Polski. Ten fakt zaciążył tragicznie na gospodarce kraju.
Panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego to był okres ciągłej naprawy Rzeczypospolitej. Jednakże oprócz sukcesów (Konstytucja 3 Maja 1791 roku) niosło ze sobą szereg błędnych posunięć. Najbardziej tragicznym było przystąpienie króla do Targowicy, w dniu 23 lipca 1792 roku. W roku 1794 chłopi parafii dobrzyniewskiej brali udział w walce o niepodległość. Akt powstania z 24 marca 1794 roku ogłoszony przez Tadeusza Kościuszkę nakazał pospolite ruszenie obejmujące chłopów. 23 kwietnia tego roku Komisja Bielska mianowała rotmistrzów parafialnych. Z każdych 5-ciu „dymów” miał być powołany jeden żołnierz pieszy. Rotmistrzowie parafialni poprowadzili chłopskie pospolite ruszenie pod Rajgród. Udział chłopów w walce, w obronie niepodległości, zakończył się tragicznie: 9 lipca 1794 roku oddział chłopski w liczbie około 2,5 tysiąca ludzi został rozbity przez Prusaków.
Powstanie upadło. W 1795 roku nastąpił trzeci rozbiór Polski.
Czasy rozbiorów
Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej ziemie te przeszły pod panowanie pruskie, a po roku 1807 – rosyjskie. Ziemie Księstwa Warszawskiego, a później Księstwa Kongresowego, sięgały tylko do rzeki Narwi. Stąd zachodnią stronę tej rzeki nazywa się i dziś „polską stroną”. W czasie zaboru pruskiego trwał wzmożony ruch osadniczy. Sobolewscy przybyli przed 1796 rokiem, a odeszli przed 1828. Chojnowscy byli wymieniani tylko w 1797 roku. Trykozkowie i Zdanowiczowie osiedlili się przed rokiem 1800. Jadkowskich i Grzegorczyków wymieniły metryki tylko w roku 1802, a Zalewskich w 1803. Karłowiczowie przybyli przed rokiem 1806 a odeszli przed 1828. Citkowskich (Citków) i Nietupskich wymieniono tylko w roku 1809.
Wypisy z metryk doprowadzono do roku 1812. Czasy zaboru rosyjskiego i późniejsze relacjonowane będą w oparciu o kościelne spisy ludności. Pierwszy spis był dokonany przed Powstaniem Listopadowym, w roku 1828. W Kozińcach mieszkało wówczas 179 osób reprezentujących 19 rodów. Oto ich wykaz: Adamscy – 16 osób, Antoniukowie – 14, Ciołkowscy – 7, Dobrzyńscy – 8, Hrubczyńscy – 4, Iwaniccy – 8, Józefowiczowie – 3, Kaliszewscy – 6, Kraszewscy – 25, Łukaszewiczowie – 16, Otapowiczowie – 8, Popławscy – 3, Radziszewscy – 13, Szczepańscy – 7, Trykoska – 12, Więckowscy – 7, Wróblewscy – 6, Zdanowiczowie – 10 i Zubryccy – 6 osób.
Tradycja ustna podaje, że w Powstaniu Styczniowym uczestniczyli mieszkańcy parafii dobrzyniewskiej, lecz nazwisk powstańców nie znamy. W czasie powstania dokonano uwłaszczenia chłopów, lecz system trójpolowy obowiązywał nadal. W czasie Powstania Styczniowego, w 1863 roku, mieszkały w Kozińcach 222 osoby reprezentujące 21 rodów. Oto one: Adamscy – 17 osób, Antoniukowie – 14, Bezzubikowie – 5, Borysiewiczowie – 2, Ciołkowie – 15, Dobrzyńscy – 9, Hrubczyńscy – 6, Iwaniccy – 5, Jaszczykowie – 4, Józefowiczowie – 10, Kamieńscy – 3, Kraszewscy – 34, Łukaszewiczowie – 23, Otapowiczowie – 4, Radziszewscy – 8, Rudkowscy – 5, Szczepańscy – 4, Trykoszko – 17, Więckowscy – 15, Zdanowiczowie – 17 i Zubryccy 5 osób.
W 1872 roku zbudowano kolej Brzesko-Grajewską. Nieco później, w roku 1905, równocześnie z budową kościoła murowanego w Dobrzyniewie, budowano szosę Białystok-Grajewo, biegnącą przez wieś Kozińce. Te wydarzenia pomniejszyły ważność dawnego Traktu Zygmuntowskiego, który stawał się drogą lokalną.
Polska Niepodległa
W 1918 roku powstała Polska Niepodległa, w 1921 roku sporządzono państwowy spis ludności a w 1922 roku spis kościelny.
Według kościelnego spisu ludności w 1922 roku mieszkało w Kozińcach 319 osób, reprezentujących 21 rodów. Byli to: Adamscy – 24 osoby, Ciołkowie – 24, Chilińscy – 5, Dobrzyńscy – 10,Hrubcowie – 6, Iwaniccy – 3, Józefowiczowie – 18, Kaliszewscy – 13, Kamieńscy – 8, Kraszewscy – 53, Łukaszewiczowie – 29, Myśliwcowie – 4, Piesieccy – 2, Radziszewscy – 8, Rutkowscy – 9, Świsłoccy – 15, Szczepańscy – 4, Trykozkowie – 21, Więckowscy – 31, Zdanowiczowie – 15 i Zubryccy – 17 osób.
W latach międzywojennych w Polsce zapoczątkowano na szeroką skalę scalanie gruntów (komasację).
Druga Wojna Światowa przyniosła najpierw okupację sowiecką, a niedługo później niemiecką. W czasie okupacji, działały na terenie całej parafii dobrzyniewskiej, organizacje wojskowo-polityczne podporządkowane rządowi polskiemu w Londynie. Organizacji prosowieckich na terenie tej parafii nie było.
Polska Rzeczpospolita Ludowa
W końcu lipca 1944 roku Niemcy opuścili te ziemie, weszły tu ponownie wojska sowieckie i rozpoczęło się tworzenie nowej władzy polskiej. Radość z odejścia Niemców była krótka. We wrześniu 1944 roku NKWD rozpoczęło aresztowania członków Armii Krajowej, których później wywożono w głąb Rosji.
Ze wsi Kozińce aresztowano i wywieziono Franciszka Kraszewskiego i należących wtedy do wsi Kozińce mieszkańców kolonii Zalesie: braci Bolesława i Józefa Trykozków, Antoniego Ciołko i Dominika Świsłockiego. Grupie tej udało się po około 3 miesiącach powrócić do domu.
Trwające jeszcze dwa lata walki podziemia w obronie niepodległości zakończyły się klęską. Władzę objęli komuniści. Rozpoczął się okres wielkich przemian. Próby kolektywizacji rolnictwa nie powiodły się. Pod pozorem walki z ciemnotą i zacofaniem rozpoczęto konsekwentne zwalczanie wiary chrześcijańskiej i tradycji narodowych. Poddano ostrej cenzurze historię.
W pierwszej połowie lat 60-tych z inicjatywy mieszkańców wsi wybudowano Wiejski Dom Kultury. Znalazły w nim też pomieszczenia biblioteka i ośrodek zdrowia.
Okres Polski Rzeczpospolitej Ludowej trwający 45 lat, cechujący się ucieczką do miast stwarzał jednak możliwości zatrudnienia poza rolnictwem. Następował dalszy wzrost zaludnienia wsi.
W 1978 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej Papież Polak. Z jego inspiracji powstała „Solidarność”, która obaliła komunizm w Polsce. Następnie padały systemy komunistyczne w Europie Środkowej, a ostatecznie runął komunizm w jego gnieździe Związku Radzieckim. Znów powstała Polska Niepodległa.
Trzecia Rzeczpospolita
W latach 1984-87 w Kozińcach zbudowano kaplicę publiczna. Poświęcił ją bp Edward Kisiel 5 lipca 1987 roku. Parafię erygował abp Edward Ozorowski 24 czerwca 2008 roku. Wydzielono ją z parafii w Dobrzyniewie. Należą do niej wsie: Kozińce, Kulikówkla, Obrubniki, Szaciły i Zalesie. Administratorem mianowano ks. Krzysztofa Kowalewskiego.
Obecnie w Kozińcach (dane z 2008 roku) mieszka 286 osób reprezentujących 49rodów. Są to: Adamscy – 24 osób, Andruszkiewiczowie – 2, Archipiakowie – 2, Bagińska – 1, Baljit – 1, Bałabatowie – 4, Bołtruczukowie – 2, Borys – 1, Buzunowie – 3, Charkiewiczowie – 3, Cieciorkowie – 15, Ciołkowie – 14, Cylwikowie – 12, Dobrzyńscy – 10, Hrubczyńscy – 3, Jabłońska – 1, Januszczyk – 1, Józefowiczowie – 8, Kaliszewscy – 2, Kochańska – 1, Komosińscy – 3, Kraszewscy – 17, Łasiewicka-Charkiewicz – 1, Łosiowie – 3, Łukaszewiczowie – 38, Mańkowscy – 2, Milewscy – 3, Naumnikowie – 13, Ożarowska – 1, Pańkowski – 1, Puksztowie – 6, Radziszewscy – 4, Rożnowscy – 2, Sakowie – 5, Sieprawscy – 2, Sikorscy – 2, Singh – 1, Smorszczewscy – 6, Storonowicz – 1, Troccy – 3, Trykozkowie – 11, Wieremiejczukowie – 2, Więckowscy – 28,Wiszowaci – 2, Wołyńcowie – 3, Zakrzewski – 1, Zimnowodzka – 1, Zubryccy – 10 i Żakowie – 4 osoby.
Mieszkańcy tej ziemi współtworzyli historię Polski, ale jej nie pisali. Współtworząc historię stali się Narodem.
Na podstawie opracowania
Edwarda Popławskiego: „Dzieje parafii Dobrzyniewo”
wyboru dokonała Regina Popławska